Firma Developer House, która wzniosła cztery budynki przy ul. Palmowej, nie czuje się winna. Zapewnia, że dopełniła wszelkich formalności, mieszkania wybudowała w terminie, a teraz musi czekać na media. Osiedle, którego pierwszy etap miał być oddany do użytku w grudniu 2007 r., być może będzie formalnie zasiedlone... pod koniec tego roku. Ale to nic pewnego. Na razie kilka rodzin zdecydowało się na życie na placu budowy.
[srodtytul]Kabel przez prywatne działki[/srodtytul]
O pechowej wawerskiej inwestycji pisaliśmy na łamach „Nieruchomości” w 2008 r. Wtedy problemy dotyczyły przede wszystkim kanalizacji. Teraz okazuje się, że mieszkania nie są też podłączone do sieci energetycznej. Jest tu tylko prąd budowlany.
– Nasze osiedle jest jak wyspa. Niczego tu nie ma i nie mamy pojęcia, kiedy inwestycja zostanie oddana do użytku – zżyma się jeden z nabywców lokali (nazwisko do wiadomości redakcji).
Katarzyna Majewska z Developer House mówi tymczasem, że podłączenie osiedla do sieci jest uzależnione od firmy energetycznej RWE Stoen. – Winę za opóźnienie ponosi w dużej mierze dzielnica Wawer, która cofnęła zgodę na położenie kabla w liniach rozgraniczających ulicę Klimontowską – dodaje.