Opublikowany 28 kwietnia wspólny raport banku amerykańskiego (grupa City Bank) i agencji badającej rynek nieruchomości Knight Frank pokazuje tendencje na rynku mieszkań, apartamentów, domów i rezydencji na świecie w 2007 roku oraz perspektywy na ten rok.
Według raportu ceny mieszkań w minionym roku wzrosły na świecie średnio o 11 proc. Największym powodzeniem cieszą się miasta europejskie oraz Karaiby. Coraz drożej mieszka się w Chinach i Rosji. Wśród 69 najdroższych miast świata nie ma ani jednego z Polski, są za to m.in. z Rosji (Moskwa i St. Petersburg), Ukrainy (Kijów), Bułgarii (Obzor), Chorwacji (Zagrzeb) czy Kenii (Nairobi).
Najdroższy jest Londyn, gdzie metr kwadratowy lokum kosztował w końcu 2007 roku 46 tys. euro. Niewiele mniej zapłacić trzeba w Monako (43 750 euro) i francuskim St. Jean Cap (43 390 euro). Oznacza to, że za milion euro można w tych miastach zostać właścicielem małego studia o powierzchni... 22 mkw.
Wśród 69 sklasyfikowanych miast jest tylko jedno w USA. Piąte miejsce ma nowojorski Manhattan z ceną 32 100 euro za mkw., czyli za milion euro można kupić w Nowym Jorku studio o pow. 29 mkw.
Poza Londynem wśród najdroższych jest jeszcze pięć miejscowości w W. Brytanii (Surrey, Buckingham, Hampshire, Edynburg, Berkshire), sześć we Francji (w tym Curchevel na czwartej pozycji), sześć w Szwajcarii (najdrożej — 17 273 euro za mkw. jest w małym Verbier — kurorcie narciarskim w Alpach Pienińskich) i aż osiem we Włoszech.