Reklama na budynku

jeśli nie chce się mieć na swoim budynku reklamy lub masztu, należy zwrócić się do zarządu spółdzielni o ich usunięcie i wypowiedzenie umowy firmie, która się reklamuje

Publikacja: 21.07.2008 06:28

Wyjaśnia Krzysztof Dziewior, Centrum Informacji i Doradztwa Mieszkaniowego

Na naszym spółdzielczym budynku pojawiła się wielka reklama firmy z branży telefonii komórkowej. Wszyscy mieszkańcy są tym oburzeni. Reklama jest w wyjątkowo złym guście, ma krzykliwe kolory. Uważam, że szpeci naszą nieruchomość. Częściowo zasłania też okna mieszkańców najwyższych pięter. Bardzo nie podoba nam się to, że nikt z zarządu spółdzielni nie tylko nie konsultował z nami wcześniej tego pomysłu, ale też nawet nie uprzedził o takiej inicjatywie. Chodzi zwłaszcza o powiadomienie takich osób jak ja, które są właścicielami mieszkań (swój lokal wykupiłam kilka lat temu). Zarówno właściciele mieszkań, jak również lokatorzy podpisali się pod pismem z prośbą o usunięcie uciążliwej reklamy z naszego budynku. Obawiamy się jednak, że nie odniesie ona skutku, bo prezes miał powiedzieć, że nie tylko nie usunie reklamy, ale nawet może postawić na naszym dachu antenę telefonii komórkowej tej firmy. Co możemy w tej sytuacji robić? W jaki sposób i do kogo możemy się od tej decyzji odwoływać?

– Nie wiem, czy wypowiedź prezesa spółdzielni mieszkaniowej o tym, że umieści na dachu państwa budynku antenę telefonii komórkowej, można traktować poważnie. Jeśli dobrze zrozumiałem, nie jest ona oficjalna. Jednak taką ewentualność trzeba brać pod uwagę. Na niektórych budynkach pojawiają się przecież anteny satelitarne. Oczywiście mieszkańcy tych budynków zazwyczaj bardzo ostro protestują. Powszechnie uważa się bowiem, że obecność takich instalacji bardzo źle wpływa na zdrowie, nawet jeśli oficjalne badania tego nie potwierdzają.

Niezależnie od tego, czy chodzi o antenę telefonii komórkowej czy o uciążliwą reklamę, zasada działania jest taka sama: jeśli nie chcecie państwo mieć na swoim budynku reklamy lub masztu, należy zwrócić się do zarządu spółdzielni o ich usunięcie i wypowiedzenie umowy firmie, która się reklamuje, lub operatorowi telefonii komórkowej (w przypadku masztu). Jeśli zarząd spółdzielni odpowie negatywnie, należy poinformować o tym radę nadzorczą spółdzielni. Gdy i ta droga zawiedzie, zostaje państwu tylko postępowanie sądowe. Mogą też państwo skrócić drogę, pominąć odwołania do zarządu i rady nadzorczej spółdzielni i od razu zwrócić się do sądu.

Zanim jednak uruchomicie państwo machinę odwołań, trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy aby na pewno wszyscy mieszkańcy budynku nie życzą sobie reklamy? Wynikają przecież z tego konkretne korzyści: pieniądze, jakie pochodzą z reklamy, powinny zasilać konto państwa nieruchomości, a tym samym opłata eksploatacyjna powinna być w państwa nieruchomości niższa.

Zamiast sądu można wybrać jeszcze inną drogę, a mianowicie po przeniesieniu lokali mieszkalnych we własność odrębną przegłosowujecie państwo wolę powstania wspólnoty mieszkaniowej i już jako właściciele lokali i nieruchomości wspólnych, do których należy dach państwa budynku, sami wypowiadacie stosowne umowy.

Przy okazji pragnę wyjaśnić, że wbrew pani przekonaniom nie jest pani właścicielką mieszkania, ma pani jedynie własnościowe prawo do lokalu, a właścicielem budynku jest spółdzielnia mieszkaniowa.

Wyjaśnia Krzysztof Dziewior, Centrum Informacji i Doradztwa Mieszkaniowego

Na naszym spółdzielczym budynku pojawiła się wielka reklama firmy z branży telefonii komórkowej. Wszyscy mieszkańcy są tym oburzeni. Reklama jest w wyjątkowo złym guście, ma krzykliwe kolory. Uważam, że szpeci naszą nieruchomość. Częściowo zasłania też okna mieszkańców najwyższych pięter. Bardzo nie podoba nam się to, że nikt z zarządu spółdzielni nie tylko nie konsultował z nami wcześniej tego pomysłu, ale też nawet nie uprzedził o takiej inicjatywie. Chodzi zwłaszcza o powiadomienie takich osób jak ja, które są właścicielami mieszkań (swój lokal wykupiłam kilka lat temu). Zarówno właściciele mieszkań, jak również lokatorzy podpisali się pod pismem z prośbą o usunięcie uciążliwej reklamy z naszego budynku. Obawiamy się jednak, że nie odniesie ona skutku, bo prezes miał powiedzieć, że nie tylko nie usunie reklamy, ale nawet może postawić na naszym dachu antenę telefonii komórkowej tej firmy. Co możemy w tej sytuacji robić? W jaki sposób i do kogo możemy się od tej decyzji odwoływać?

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Sądy i trybunały
Rok po wyborach. Ślimacze tempo marszu Donalda Tuska ku praworządności