Rekordowe cięcia stóp procentowych w Europie sprawiły, że oprocentowanie kredytów we franku szwajcarskim i w euro jest znacznie niższe niż w złotych. Sama stopa rynkowa po jakiej instytucje finansowe mogą pożyczyć na rynku międzybankowym franka szwajcarskiego (Libor CHF) jest niższa niż dla euro (Libor EUR lub Euribor).
- Jednak wyższe marże i prowizje dla kredytów udzielanych we frankach szwajcarskich niż dla wspólnej waluty Strefy sprawiły, że to właśnie kredyt w euro jest najczęściej wybieranym rozwiązaniem przez klientów zaciągających swoje zobowiązanie w walucie obcej. Z tego względu przedstawione poniżej analiza dotyczy zobowiązań zaciąganych w euro - tłumaczą autorzy raportu Rafał Lerski i Marek Arent, analitycy Expandera.
[srodtytul] Atrakcyjność i ryzyko idą w parze[/srodtytul]
Dzięki niższemu oprocentowaniu dla kredytów udzielnych w walucie Strefy w porównaniu do kredytu w złotych, miesięczna rata płacona dla zobowiązań w tej walucie jest niższa niż w przypadku kredytu w rodzimej walucie. Niestety możliwość płacenia mniejszych miesięcznych zobowiązań wiąże się z ponoszeniem ryzyka zmiany kursu walut. Przy niekorzystnym splocie zdarzeń, wahania euro w stosunku do złotego mogą niwelować osiągniętą korzyść, a nawet sprawić, iż spłacona rata będzie wyższa w porównaniu z kredytem zaciągniętym w polskiej walucie.
- Jaki wpływ wywiera zmiana notowań waluty na wysokość raty mogliśmy się przekonać podczas ostatniego kryzysu - mówią Lerski i Arent. I podają, że w ekstremalnym momencie od 04 sierpnia 2008 do 17 lutego 2009 kurs EUR/PLN zmienił się o 53%. Ta zmiana wpłynęła zarówno na wzrost raty jak i na wartość zadłużenia wyrażonego w rodzimej walucie. Jak zmieniła się wysokość miesięcznej płatności?