Te przepisy ma jednak zmienić Rada Warszawy. Takie obostrzenia nie dotyczą bowiem wspólnot mieszkaniowych.
[srodtytul]Bez zniżek nie wykupią[/srodtytul]
Robert Ambroziak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Wola, mówi, że ta spółdzielnia tylko raz występowała o pełną własność gruntów. – Odpowiedni wniosek złożyliśmy kilka lat temu, gdy radni przyjęli uchwałę dającą 99-proc. zniżkę spółdzielniom podczas takich przekształceń – przypomina. Dodaje, że wniosek nie został rozpatrzony, bo zabrakło przepisów wykonawczych do uchwały. – Nie dostaliśmy żadnego stanowiska w tej sprawie – mówi.
Po zmianie przepisów w 2008 r., kiedy w życie weszły nowe zasady przyznawania bonifikat, ta spółdzielnia już o przekształcenia się nie starała. – Nie dość, że nie można dostać zniżki, jeśli w spółdzielczym budynku jest prowadzona działalność gospodarcza, to jeszcze trzeba mieć zgodę wszystkich właścicieli mieszkań, a z tym nie jest już tak prosto, zwłaszcza po wykupie lokali za symboliczną złotówkę – tłumaczy prezes. I dodaje, że z tego właśnie powodu w Warszawie większość spółdzielni się raczej nie uwłaszcza na użytkowanych wieczyście gruntach.
Jarosław Machlewski, prezes Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej Ateńska, mówi, że u nich została przeprowadzona symulacja kosztów przekształcenia gruntów. – Wyszło nam, że każdy spółdzielca musiałby wyłożyć w związku z tą operacją ok. 5,5 tys. zł – wylicza. Dodaje, że na razie spółdzielnia nie będzie występować z wnioskiem o przekształcenia, chyba że zmieni się prawo w sprawie bonifikat. Ateńska użytkuje 15 ha ziemi, na których ma 4039 mieszkań (40 proc. jest już przekształconych w pełną własność).