[i][b]Zarząd naszej wspólnoty mieszkaniowej składa się z dwóch osób. Jeden z członków zarządu, bez podjęcia uchwały przez ogół właścicieli lokali, wystąpił do burmistrza o oddanie w bezpłatne użyczenie terenu gminnego przyległego do terenu działki wspólnoty mieszkaniowej. Na tym gminnym terenie znajduje się trawnik i żywopłot, będące przedłużeniem zieleni i krzewów znajdujących się na terenie należącym do wspólnoty. Następnie ów jeden członek zarządu wspólnoty podpisał z gminą umowę, której treść stanowi o oddaniu wspólnocie w bezpłatne użyczenie na okres 3 lat terenu o powierzchni 220 mkw.[/b][/i]
[i][b]Czy jeden członek zarządu w zarządzie kilkuosobowym (2 osoby) ma prawo podejmować takie decyzje (wystąpienie do organu gminy) i czynności (podpisanie umowy)? Czy zawarcie umowy na bezpłatne użyczenie od gminy nieruchomości przekracza zakres zwykłego zarządu? Czy do podjęcia takich decyzji i czynności niezbędna jest uchwała właścicieli lokali?[/b][/i]
- T.K.
Przez użyczenie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeks cywilny[/link] rozumie umowę, w której użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy (art. 710 k.c. i następne). Jeżeli umowa nie określa sposobu używania rzeczy, biorący może rzeczy używać w sposób odpowiadający jej właściwościom i przeznaczeniu. Bez zgody użyczającego biorący nie może oddać rzeczy użyczonej osobie trzeciej do używania.
Z punktu widzenia właścicieli lokali we wspólnocie najważniejszy jest ten aspekt umowy bezpłatnego użyczenia, który wiąże się z ewentualnymi kosztami używania gminnego gruntu. Zgodnie z kodeksem biorący w używanie ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej, a jeśli poczyni inne wydatki lub nakłady na rzecz, to ich zwrot możliwy jest tylko wtedy, gdy są one uzasadnione (art. 713 k.c.).