W 2003 r. nieruchomość gruntowa trzech współwłaścicieli podzielona została na pięć działek. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego grunt przewidziany był pod budownictwo mieszkaniowe. Cztery działki sprzedane zostały na wolnym rynku, natomiast piątą przejęła (z mocy prawa) gmina pod drogę publiczną. Wolnorynkowa cena metra kwadratowego działki wyniosła 160 zł, przy ustalaniu zaś odszkodowania za działkę przejętą pod drogę publiczną starosta goleniowski zastosował – zgodnie z opinią rzeczoznawcy majątkowego – cenę 131,45 zł za metr kwadratowy.
Odwołanie do wojewody zachodniopomorskiego nie odniosło skutku, więc współwłaściciele działki wnieśli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Ten zaś oddalił ją, stwierdzając, że rzeczoznawca majątkowy, który na zlecenie gminy wyceniał działkę przejętą pod drogę publiczną, prawidłowo wybrał metodę wyceny. WSA wyraził przy tym pogląd, że: „skarżący winni [...] uzyskać odszkodowanie w wysokości umożliwiającej im, teoretycznie, nabycie takiej samej działki zarezerwowanej na cel drogowy".
Absurdalne poglądy
Pogląd ten jest z gruntu błędny, a ściślej biorąc – absurdalny. Osoba fizyczna nie może nabyć gruntu przeznaczonego pod drogę publiczną, bo droga taka – zgodnie z ustawą o drogach publicznych – może należeć wyłącznie do gminy, powiatu, województwa lub państwa. Średnia cena gruntu przeznaczonego pod budownictwo mieszkaniowe jest z reguły znacznie wyższa od średniej ceny gruntu wywłaszczonego pod drogę publiczną. Jeżeli więc właściciel został pozbawiony decyzją administracyjną gruntu nadającego się pod budownictwo mieszkaniowe, powinien otrzymać odszkodowanie równe cenie takiego gruntu, a nie gruntu drogowego. Tylko to pierwsze odszkodowanie może bowiem być uznane za słuszne w rozumieniu art. 21 ust. 2 Konstytucji RP.
W przypadku wywłaszczenia nieruchomości lepszą ochronę daje art. 21 ust. 2 konstytucji
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę od wyroku WSA. W uzasadnieniu zaś przyjął, że jeśli w planie zagospodarowania przestrzennego grunt zarezerwowany został pod drogę publiczną, to przy określaniu wysokości odszkodowania należy brać pod uwagę takie jego przeznaczenie, a nie to, które miał on przed dokonaniem rezerwacji.