Wspólnoty chcą zawłaszczać kotłownie

Wspólnoty powstające w spółdzielniach próbują zawłaszczać kotłownie i węzły ciepłownicze w ich budynku. Nie mają do tego prawa

Publikacja: 10.02.2012 07:15

Wspólnoty chcą zawłaszczać kotłownie

Foto: www.sxc.hu

W spółdzielni mieszkaniowej Jedność w Piasecznie jeden węzeł ciepłowniczy przypada na kilka bloków.

– W budynku, w którym się znajduje, powstała wspólnota mieszkaniowa – mówi członek spółdzielni. – Teraz chce zawłaszczyć węzeł i dyktować warunki, na jakich mamy mieć dostarczane ciepło do naszych mieszkań. Jak tak można? Przecież to my wszyscy zapłaciliśmy za jego wybudowanie.

– To prawda, że pomieszczenie należy do wspólnoty, ale sam węzeł i sieć są własnością spółdzielni – uspokaja Robert Gołaś, prezes Jedności.

– Takich przypadków jest dużo więcej i dotyczą nie tylko węzłów ciepłowniczych, ale i kotłowni, hydroforni – mówi Grzegorz Abramek, wiceprezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP w Warszawie.

Zaczęło się od uchwał

W spółdzielniach mieszkaniowych powstaje coraz więcej wspólnot. Powołują je do życia osoby, które wykupiły lokale (patrz ramka) i nie chcą, by spółdzielnie zarządzały budynkiem, którego są współwłaścicielami.

Reklama
Reklama

Zaczęło się od wykupu

Problemy zaczęły się w 2003 r. Wtedy to weszła w życie nowa ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych. Nakazała ona władzom spółdzielni przygotować lokale do wykupu. W tym celu miały podejmować uchwały określające odrębną własność lokalu (tj. m.in. kto i jakie może nabyć na własność oraz jakie udziały w nieruchomości wspólnej będą związane z nimi oraz czy na lokalach ciążą długi, np. zaległe opłaty).

Uchwały podjęte przed 31 lipca 2007 r. mogły dotyczyć wielu bloków położonych na jednej nieruchomości. Po tej dacie każdy budynek powinien być odrębną nieruchomością, chyba że nie jest to możliwe, bo np. bloki stanowią kompleks, którego nie da się fizycznie rozdzielić. Spółdzielnie wydzielały nieruchomości różnie, teraz zaś dają o sobie znać problemy, które wynikły z nieprzemyślanych podziałów.

– Wszystko zależy od tego, kto użytkuje taki węzeł czy kotłownię, a także sieć pomiędzy blokami – uważa Grzegorz Abramek. – W przypadku elektrociepłowni dostarczającej ciepło sprawa jest prosta. Wspólnota nie może rościć żadnych praw do urządzeń węzła czy też kotłowni.

Jest wyjście

Sprawa nie jest już tak oczywista, jeżeli chodzi o węzły i kotłownie, które pierwotnie należały do spółdzielni. Odpowiednim rozwiązaniem powinno być wydzielenie lokalu z urządzeniami węzła lub kotłowni jako stanowiącego własność spółdzielni po to, żeby nie stało się ono współwłasnością właścicieli lokali w jednym tylko budynku, jeżeli służy potrzebom całego osiedla. W takim przypadku jak w spółdzielni Jedność z Piaseczna urządzenia pozostały własnością spółdzielni, ale wspólnota może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z części jej nieruchomości. Mówi o tym art. 49 kodeksu cywilnego.

Oznacza to, że prawdopodobnie spółdzielnia będzie musiała wynająć pomieszczenie od wspólnoty i za nie zapłacić. Ta zaś będzie musiała dalej opłaty za ciepło wnosić do spółdzielni mieszkaniowej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki r.krupa@rp.pl

Reklama
Reklama

Kiedy może powstać wspólnota

- Przepisy nie sprzyjają powoływaniu wspólnot w spółdzielniach. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych przewiduje, że spółdzielnia sprawuje zarząd powierzony aż do czasu, gdy wszystkie lokale przestaną być jej własnością.

- Od tej zasady jest wyjątek, a przewiduje go art. 24

1

tej ustawy. Mówi on, że większość właścicieli lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie nieruchomości, obliczona według udziałów w nieruchomości wspólnej, może podjąć uchwałę, że w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną będą stosowali ustawę o własności lokali, a tym samym powołać do życia wspólnotę.

- Nie ma przepisów dotyczących wzajemnych rozliczeń między spółdzielniami a nowo powstałymi wspólnotami.

W spółdzielni mieszkaniowej Jedność w Piasecznie jeden węzeł ciepłowniczy przypada na kilka bloków.

– W budynku, w którym się znajduje, powstała wspólnota mieszkaniowa – mówi członek spółdzielni. – Teraz chce zawłaszczyć węzeł i dyktować warunki, na jakich mamy mieć dostarczane ciepło do naszych mieszkań. Jak tak można? Przecież to my wszyscy zapłaciliśmy za jego wybudowanie.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Andrzej Duda podjął decyzję ws. ułaskawienia Roberta Bąkiewicza
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
Nieruchomości
Można otrzymać dotację na nowy piec gazowy. To już ostatnia szansa
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama