Wciąż ponad milion osób posiada książeczki mieszkaniowe. Sama ich likwidacja jest niekorzystna, dostaje się bowiem niewiele. Po spełnieniu wymagań zawartych w przepisach można jednak już liczyć na premię gwarancyjną, wynoszącą średnio 6 – 8 tys. zł.
Kto może skorzystać
O premię mogą się starać tylko posiadacze książeczek wystawionych do 23 października 1990 r. I to nie wszyscy. Zainteresowani muszą jeszcze ponieść wydatki na cele mieszkaniowe, które wymieniają przepisy ustawy z 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom premii gwarancyjnych (dalej jako: ustawa). Generalnie chodzi o zakup mieszkania i wydatki na remont. Lista takich wydatków jest długa (patrz ramka).
Jest też harmonogram realizacji uprawnień do premii gwarancyjnej.
I tak o premię od 1 kwietnia 2009 r. mogą się ubiegać właściciele książeczek wystawionych do roku 1968 r.; od 1 stycznia 2010 r. osoby, które mają książeczki wydane w latach 1969 – 1972; od 1 stycznia 2011 r. ci, którzy mają książeczki z lat 1973 – 1975. Od 1 stycznia tego roku po premię mogą się zgłaszać ci, którzy mają książeczki wystawione w latach 1976 – 1979, a od 1 stycznia 2013 r. ci z książeczkami z lat 1980 – 1985.
Premię otrzyma się dopiero po poniesieniu wydatków. Najpierw więc trzeba kupić mieszkanie albo wykonać prace remontowe, by dostać pieniądze, a nie odwrotnie.