Taką niekorzystną zmianę uchwalił w ubiegłym tygodniu Sejm, nowelizując ustawę o ochronie gruntów rolnych i leśnych.
O co chodzi w sprawie
– Pozbawia ona właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości prawa do sądu w sprawach o zmianę kwalifikacji gruntu z rolnego na budowlany – uważa Michał Chylak z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Według niego zmiana może naruszać konstytucję. Fundacja przekazała swoją opinię Senatowi, licząc, że poprawi nowelę.
Bez zgody ministra rolnictwa lub marszałka nie ma szans na odrolnienie
Obecnie jest tak, że to gminy uchwalają miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i decydują, czy dane nieruchomości przekwalifikować z rolnych na budowlane. Zmiana nie jest możliwa, jeżeli nie zgodzi się na to minister rolnictwa (klasa gruntów I–III) lub marszałek województwa (w odniesieniu do pozostałych klas). Mówi o tym art. 7 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Minister i marszałek nie zawsze wydają decyzję pozytywną. Wtedy jedyną szansą na przekwalifikowanie gruntu jest uzyskanie korzystnego wyroku w sądzie administracyjnym.
Obecnie nie ma przepisu, który wprost mówiłby, czy właścicielom (użytkownikom wieczystym) nieruchomości na obszarze objętym projektowanym miejscowym planem przysługuje odwołanie od decyzji odmawiającej zgody na odrolnienie. Jest jednak bogate orzecznictwo sądów administracyjnych.