Domki letniskowe znów w modzie

Takie lokum staje się pożądaną nieruchomością. Kto chce kupić kawałek ziemi w ładnym miejscu, powinien się pospieszyć.

Aktualizacja: 30.05.2019 17:53 Publikacja: 30.05.2019 17:50

Najbardziej pożądane przez kupujących są działki nad Bałtykiem, najlepiej z widokiem na morze

Najbardziej pożądane przez kupujących są działki nad Bałtykiem, najlepiej z widokiem na morze

Foto: shutterstock

Popyt na działki rekreacyjnie już przewyższa podaż. Szczególnie trudno jest dziś kupić atrakcyjną działkę rekreacyjną z własną linią brzegową – w tym przypadku ceny mogą kilkukrotnie przewyższać wartość działek oddalonych od wody.

W niedalekiej przyszłości liczba ofert może być jeszcze bardziej ograniczona, zaś ceny gruntów będą konsekwentnie rosły, uważają eksperci.

Daleko od miasta

– Decydujący wpływ na popularność gruntów rekreacyjnych ma zmiana stylu życia Polaków. Po okresie popularności wyjazdów pod palmę, obserwujemy wzmożone zainteresowanie posiadaniem własnej działki w kraju, wykorzystywanej w sezonie wiosenno-letnim – tłumaczy Jarosław Wójtowicz, analityk Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości (WGN) – Tej modzie na własną działkę sprzyja rosnąca zamożność obywateli oraz zmiany klimatyczne, które wydłużają w Europie sezon letniskowy – dodaje.

Działkę rekreacyjną można kupić już za 20–30 tys. zł, choć takich ofert na rynku nie ma wiele, traktowane są jako okazja. Średnia cena przyzwoitej działki rekreacyjnej wynosi ok. 100 zł/mkw.

– Zróżnicowanie cen jest w tym sektorze rynku bardzo duże. O wszystkim decyduje lokalizacja, infrastruktura oraz osobiste upodobania – relacjonuje Wójtowicz.

Klienci korzystający z usług pośredników częściej szukają czegoś nad wodą, rzadziej w górach. Idealna działka według nich powinna znajdować się najmniej 30 km od wielkiego miasta, tak aby można było tam poczuć bliskość natury, a przy tym nie więcej niż 150 km od miejsca zamieszkania. Dojazd ma być łatwy, wielu właścicieli użytkuje działkę w weekendy i podczas ograniczonych dni urlopu.

Największym zainteresowaniem cieszą się w Polsce nieduże działki rekreacyjne o pow. od 400 do 600 mkw. Najbardziej pożądanymi lokalizacjami są obecnie tereny Warmii i Mazur, Kaszub, Beskidu Niskiego, a także lokalizacje w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Prywatne osoby chętnie wybierają miejsca mniej odkryte przez turystów np. lasy i pojezierza w całej Polsce. Dla osób zajmujących się turystyką komercyjnie najbardziej atrakcyjne wydają się grunty położone nad samym morzem i w bliskiej jego odległości oraz tereny nad wielkimi jeziorami, czyli miejsca sprawdzone, gdzie turystów w sezonie jest najwięcej.

– Obserwujemy coraz większe zainteresowanie nieruchomościami rekreacyjnymi kupowanymi w celach komercyjnych. Domek letniskowy można z powodzeniem wynajmować – mówi Marta Baczewska-Golik, prezes Poland Investors z Gdańska. – Z doświadczeń inwestorów wynika, że na takim wynajmie przez cztery ciepłe miesiące można zarobić więcej, niż wynajmując przez cały rok mieszkanie w mieście – dodaje Marta Baczewska-Golik.

Wskazuje też, że na rynku najmu dominują starsze domki letniskowe, często odziedziczone, mniej zaś jest nowoczesnych.

Które regiony są na topie

Do najdroższych w Polsce należą działki nad morzem, za najlepsze – z widokiem na Bałtyk – trzeba zapłacić 150– 300 zł/mkw. Konkurencyjne ceny utrzymują wsie na Mazurach, gdzie zakup działki w pobliżu jeziora wiąże się z wydatkiem 80–100 zł/mkw.

Relatywnie mało terenów pod budownictwo rekreacyjne znajduje się na obszarach silnie zurbanizowanych. Szczególnie blado wypada Polska centralna, w tym okolice Warszawy, choć najmniej urokliwych terenów pod działki rekreacyjne oferuje woj. łódzkie.

Wyjątkiem w Polsce centralnej są okolice Zalewu Zegrzyńskiego (nazywanego oficjalnie Jeziorem Zegrzyńskim), gdzie popyt na działki letniskowe stymulowany jest od lat przez mieszkańców stolicy. Z tego powodu ceny zegrzyńskich działek są relatywnie wysokie.

Atrakcyjne tereny można znaleźć nadal w Bieszczadach, teraz lepiej skomunikowanych, gdzie istnieje jeszcze wiele miejsc do odkrycia.

Niedoceniane Kujawy mogą pochwalić się licznymi domkami letniskowymi na Pojezierzu Gostynińsko-Włocławskim, znajdują się tam parki krajobrazowe i rezerwaty przyrody.

– Kupiłem moją działkę jeszcze w latach 90. od miejscowego gospodarza. Urzekło mnie tutejsze jezioro. Ogromne lasy dokoła. Cisza i spokój. Postawiłem drewniany domek na pustakach, doprowadziłem światło. Dopiero po roku 2000 wybudowałem łazienkę i zadbałem o bieżącą wodę – relacjonuje pan Janusz, właściciel domku letniskowego we wsi Goreń.

W jego przypadku impulsem do kupna działki na Kujawach były narodziny syna. Ojciec pragnął zapewnić rodzinie miejsce odpoczynku niedaleko Kutna. Udało mu się kupić urokliwą działkę z linią brzegową, niedaleko szosy. Dziś z przestronnej werandy widać jezioro i pomost. – Jestem zadowolony z mojego domku, który latem stał się moim drugim domem – tłumaczy pan Janusz i dodaje: – Gdybym wtedy zamiast działki kupił nowy samochód, dziś byłby to stary grat.

Cywilizowane warunki

Działka rekreacyjna w rozumieniu polskiego prawa nie jest działką budowlana. To, co może się na niej znaleźć, zwykle określa miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W dokumencie zapisana jest maksymalna liczba obiektów dopuszczalna na konkretnej działce, wielkość i wysokość budynków, a także rodzaj zabudowy.

W przypadku braku takiego planu przy stawianiu nieruchomości rekreacyjnej należy wystąpić o warunki zabudowy.

Na terenach rekreacyjnych zazwyczaj można budować domy letniskowe, czyli takie obiekty, które nie mogą być przeznaczone do całorocznego mieszkania. Zazwyczaj muszą to być budynki jednopiętrowe.

Obiekty te nie powinny mieć piwnic i fundamentów (pan Janusz budował na pustakach). Nie ma również możliwości, aby zameldować się w takim domku na stałe.

Zazwyczaj muszą to być budynki o niewielkiej powierzchni, nieprzekraczającej 150 mkw. Aby obliczyć, jak duży może być stawiany obiekt, należy dokładnie znać powierzchnię działki oraz procent, jaki może na niej zająć domek letniskowy.

Eksperci zwracają uwagę, że obecnie mało kto decyduje się tak jak pan Janusz trzy dekady temu, na samodzielną „kolonizację" terenów rekreacyjnych. Sprzedawane działki rekreacyjne posiadają zwykle gotową infrastrukturę (światło, woda, gaz). Współcześni klienci chętniej korzystają z opcji zakupy działki, na której stoi już domek.

– Zakup gotowej działki z domkiem to najczęściej wybierana opcja. Nabycie samego gruntu, a następnie jego ogrodzenie, zagospodarowanie roślinami i drzewami, budowa domku i werandy, to oprócz pieniędzy także kwestia czasu. Nawet jeśli koszty zakupu działki z domkiem są wyższe, to i tak w większości przypadków klienci wolą przyjść na gotowe – mówi Marcin Jańczuk, analityk rynku z agencji Metrohouse.

Przyjście na gotowe nie jest wcale takie łatwe. Według badania przeprowadzonego na zlecenie BZ WBK, tylko 3 proc. właścicieli deklaruje sprzedaż domku letniskowego, a jedynie 7 proc. rozważa sprzedaż działki rekreacyjnej w najbliższym czasie.

Popyt na działki rekreacyjnie już przewyższa podaż. Szczególnie trudno jest dziś kupić atrakcyjną działkę rekreacyjną z własną linią brzegową – w tym przypadku ceny mogą kilkukrotnie przewyższać wartość działek oddalonych od wody.

W niedalekiej przyszłości liczba ofert może być jeszcze bardziej ograniczona, zaś ceny gruntów będą konsekwentnie rosły, uważają eksperci.

Pozostało 94% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield