Podaż mieszkań na wynajem jest względnie stała, choć widoczne są okresowe wahania. – Od lipca do października ofert przybywa, potem ich liczba się zmniejsza – mówi Marta Kosińska, analityk portalu Szybko.pl.
Część lokali jest zwalniana przez studentów już teraz, na co zwraca uwagę Wojciech Porębski z sieciowej agencji Północ Nieruchomości.
Nie stać ich na kupno
Z analiz danych Szybko.pl wynika, że w ofercie mieszkań na wynajem dominują lokale dwupokojowe o średniej powierzchni 49 mkw. – Kawalerki stanowią 13 proc. podaży. Dwukrotnie więcej, bo 26 proc., jest lokali trzypokojowych – podaje Marta Kosińska.
Także Leszek Hardek, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości i szef agencji Intercentrum w Toruniu, ocenia, że od wielu lat w ofercie są głównie mieszkania dwu- i trzypokojowe. Jego zdaniem kawalerki nie cieszą się już taką popularnością, jak jeszcze kilka lat temu.
Na zwiększenie popytu na wynajem ma wpływ sytuacja na rynku kredytów hipotecznych. – Ograniczenia w dostępie do bankowego finansowania skutkowały w 2011 i 2012 r. spadkiem liczby kupowanych mieszkań – mówi Marta Kosińska. – W ostatnich miesiącach o kredyt jest dużo łatwiej dzięki spadającym stopom procentowym. Na razie nie wpłynęło to jednak na wzrost akcji kredytowej i poważne zwiększenie liczby kupowanych lokali – zastrzega.