Pytanie prawne w tej sprawie skierował do SN sąd okręgowy. Chodziło o mieszkanie własnościowe wystawione na licytację, a następnie sprzedane.
Jego nabywca zapłacił od ręki połowę ceny, a drugą połowę miał uiścić później, w dodatkowym 30-dniowym terminie. Pieniądze wpłacił, ale zdaniem sądu przekroczył uzgodniony termin. Z tego powodu sąd wydał postanowienie, w myśl którego doszło do wygaśnięcia przybicia.
Nabywca wniósł zażalenie na to postanowienie. Według niego nie doszło do wygaszenia skutków przybicia. Termin wpłaty pieniędzy upływał w niedzielę. Był to dzień ustawowo wolny od pracy, dlatego dopiero w poniedziałek polecił bankowi przelanie środków.
Sąd okręgowy, do którego wpłynęło zażalenie, nabrał wątpliwości prawnych. Zastanawiał się, czy termin złożenia do depozytu sądowego pieniędzy przez licytanta (przedłużanego przez sąd) jest zachowany, jeżeli przed jego upływem złożone zostało w banku polecenie przelewu, a kwota określona w zleceniu miała pokrycie na rachunku zleceniodawcy.
Sąd okręgowy nie miał też pewności, czy o zachowaniu tego terminu może świadczyć chwila faktycznego wpływu pieniędzy na rachunek depozytowy sądu. Wątpliwości te rozstrzygnie Sąd Najwyższy.