W nowym programie kredytowym „Mieszkanie dla młodych" państwo dopłaca do wkładu własnego niezbędnego do jego zaciągnięcia. Trzeba jednak spełnić określone warunki, m.in. mieszkanie musi mieć odpowiednią cenę.
W Warszawie MdM obejmuje zaledwie 15 proc. nowych mieszkań, w Krakowie 4 proc., w Lublinie mniej niż 5 proc. Ale na przykład w Łodzi aż 70 proc.
– Kredyt MdM nie ruszy, jeżeli nie zmienią się zasady ustalania ceny mkw. lokalu – uważa mec. Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Do tego zaś potrzebna będzie albo zmiana przepisów, albo nastawienia wojewodów – dodaje.
Wszędzie inaczej
Skąd te różnice między np. Łodzią a Lublinem?
MdM wprowadza ustawa z 27 września 2013 r. o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi. Przewiduje ona limity cenowe dla mieszkań. Oznacza to, że cena mkw. kupowanego mieszkania nie może przekroczyć pułapu wyliczonego na podstawie nowych przepisów. Jeżeli przekroczy ten limit, to ani rodzina, ani osoba samotna nie otrzyma już kredytu z dopłatą (patrz infografika).