To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, istotnego dla rozliczeń między deweloperami, przedsiębiorcami dostarczającymi energię a właścicielami poszczególnych lokali czy wspólnoty mieszkaniowej.
Mieszkania z mediami
Właśnie Wspólnota Mieszkaniowa w Bytowie wystąpiła z pozwem przeciwko Katarzynie G. o sądowe ustalenia, że lokatorom, współwłaścicielom budynku wielorodzinnego wybudowanego przez firmę pozwanej, przysługuje własność wewnętrznych sieci CO i ciepłej wody w tym budynku. Pozwani oponowali, wskazując, że w umowach o ustanowienie odrębnej własności lokali i ich sprzedaży zapisano, że ta wewnątrzbudynkowa sieć wchodzi w skład przedsiębiorstwa pozwanej. A prowadzi ona z mężem Biuro Rachunkowe, Obrót Nieruchomościami, i w ramach tej działalności wybudowała dwa budynki wraz z zewnętrzną i wewnętrzną siecią ciepła i wody dostarczanej z umieszczonej w budynku kotłowni (pieca).
W umowach sprzedaży lokali nabywcy wyrażali zgodę na dostawę energii przez firmę Katarzyny G. oraz dostęp jej przedstawicieli do sieci w celu jej konserwacji. Część właścicieli nie podpisała jednak umów na dostawę ciepła i wody ze względu na niejasne stawki opłat oraz 24-miesięczny okres wypowiedzenia i od tego czasu istnieje spór między nimi a Katarzyną G., która odcięła im dopływ ciepła.
Zmiana statusu
Sąd Okręgowy w Słupsku i Apelacyjny w Gdańsku oddaliły powództwo wspólnoty, wskazując, że umowy notarialne o wyodrębnienia i sprzedaży kolejnych lokali nie zostawiają wątpliwości, iż nie tylko kotłownia, ale i wewnątrzbudynkowa sieć wchodzi w skład przedsiębiorstwa Katarzyny G. Pełnomocnik wspólnoty mec. Przemysław Kowalewski przekonywał SN, że prawne niedopowiedzenia służą uzależnianiu lokatorów od dewelopera, który po sprzedaży mieszkań staje się przedsiębiorstwem przesyłowym. Pełnomocniczka pozwanej, adwokat Martyna Mierzejewska, odpowiadała, że wszyscy nabywcy oświadczali w umowie notarialnej, że znają art. 49 kodeksu cywilnego, który reguluje status urządzeń przesyłowych w budynku. SN nakazał jednak ponowne rozpoznanie sprawy.
– Kluczowe jest, kiedy sporna instalacja stała się częścią przedsiębiorstwa, czy w chwili ustanawiania odrębnej własności lokali była fizycznie z nim związana – powiedział sędzia SN Hubert Wrzeszcz. – Z chwilą podłączenia instalacji do sieci zmienia ona charakter prawny i przestaje być częścią nieruchomości, a staje się odrębną rzeczą i wchodzi w skład przedsiębiorstwa przesyłowego. Tej kwestii zaś niższe instancje nie zbadały.