Wczoraj po wielu latach pracy Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Zgodnie z nim każda osoba fizyczna, w tym emeryt, będzie mogła liczyć na comiesięczny zastrzyk gotówki (najczęściej kilkaset złotych) lub jednorazową kwotę. O formie wypłaty ma decydować sam kredytobiorca.
Osoba, która zechce skorzystać z odwróconego kredytu, będzie musiała posiadać majątek w postaci nieruchomości. Chodzi m.in. o domy lub mieszkania, do których kredytobiorcy przysługuje prawo własności, a także o użytkowanie wieczyste gruntu zabudowanego budynkiem lub budynkami. Z kredytu będą mogli też skorzystać posiadacze mieszkań własnościowych w spółdzielni mieszkaniowej oraz współwłaściciele nieruchomości.
Kredytów udzielą banki, ich oddziały zagraniczne oraz instytucje kredytowe prowadzące działalność transgraniczną. Zabezpieczeniem ma być hipoteka.
Po śmierci kredytobiorcy prawo do nieruchomości zostanie przeniesione na bank (instytucję kredytującą). Spadkobiercy będą jednak mogli zdecydować się na spłatę kredytu po zmarłym i wtedy nieruchomość odzyskają.
Nad podobnym projektem pracuje już Sejm. Chodzi o propozycję autorstwa grupy posłów SLD. Jest już po pierwszym czytaniu.