Rynek nieruchomości ostro hamuje, wy ruszacie z nowymi inwestycjami. To ma sens?
Zgadza się, rynek nieruchomości wyhamował, dotyczy to jednak segmentu popularnego, a NOHO realizuje projekty w segmencie premium, a taki produkt jest odporny na kryzys i traktowany jako lokata i zabezpieczenie kapitału. My wprowadzamy na rynek coś nowego i wyjątkowego, z czego klient będzie dumny, dodatkowo jest to klient gotówkowy, a nie kredytowy. Nasza strategia rozwoju wynika z zapotrzebowania na apartamenty premium, których w Polsce do tej pory nie było, ale także z wielkiej pasji, a nie jedynie z pobudek finansowych.
Czy to nie jest mit, że nieruchomości premium tak świetnie się sprzedają? Na rynku warszawskim można znaleźć takie nieruchomości, które sprzedawały się długo, bardzo długo.
Znamy bardzo dobrze rynek, robiliśmy wiele analiz i wiedzieliśmy, że rynek nieruchomości premium to nisza, a popyt na tego typu produkt wzrasta z roku na rok. Jak podaje firma doradcza z branży nieruchomości Jones Lang LaSalle Incorporated, w 2021 r. w skali polskiego rynku stanowiły one zaledwie 1 proc. całej podaży na rynku pierwotnym.
Myślę, że mogę sobie tu pozwolić na stwierdzenie, że w Warszawie nie ma prawdziwego projektu premium. Nasza definicja premium odbiega od tego, co do tej pory było oferowane zamożnym klientom. Obecnie w stolicy są może dwa–trzy projekty z wysokiej półki cenowej, w dobrej lokalizacji, z co najwyżej poprawną architekturą i wykończeniem. Ich powolna sprzedaż to dowód na to, że nie znalazły uznania wśród klienta docelowego, który jest świadomy i wymagający. Gdyby to było prawdziwe premium, to na pewno by się sprzedało bardzo szybko, co widzimy po swoich projektach w innym miastach w Polsce.