Misją Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego kierują wspólnie dr Iwona Zych i dr Steve Sidebotham z University of Delaware. Port powstał w okresie rzymskim, w pierwszej połowie II wieku n.e. Już wcześniej archeolodzy znaleźli tam pozostałości magazynów i liny cumownicze.
W tym roku prace skoncentrowały się koło wejścia do portu. Naukowcy znaleźli pozostałości mielerzy do wytwarzania węgla drzewnego oraz instalacje do produkcji smoły używanej do uszczelniania. Znaleziono też fragmenty statków, zwoje grubych lin i 15 kg obsydianu, tj. szkła wulkanicznego używanego do wyrobu noży i biżuterii.
Przed rokiem archeolodzy natrafili w centralnej części portu na świątynię użytkowaną od IV do VI w. Wzniesiono ją na planie prostokąta o bokach 8 i 4 m. W tym roku badacze znaleźli w niej kamienny ołtarz z greckim napisem – dedykacją dla bóstw: Izis, Tyche i Serapisa. Obok ołtarza zachowały się dwa kamienne baseniki nawiązujące kształtem do świętych sadzawek z dużych świątyń faraońskich.
Rezultat tegorocznych wykopalisk to wota w postaci muszelek, lampek oliwnych, ułamków glinianych amfor, fragmentów koralowca. Jeden z wotywnych depozytów znajdował się w naczyniu, składał się z 50 srebrnych ozdób w kształcie półksiężyca. Mogły one być pierwotnie przyczepione do burt statków, tak jak do dziś robi się w Kuwejcie. Zachowały się resztki posiłków rytualnych – drewniane miseczki z kośćmi jagniąt.
Archeolodzy odkryli fragment kolumny podtrzymującej dach świątyni. Wokół niej rozsypane były skorupy dwóch strusich jaj malowanych czerwoną farbą (motyw gwiazdy i greckie litery).