Kara z automatu

W całym kraju jest ponad 2 tys. fotoradarów, a wkrótce będzie ich jeszcze więcej. Szansa uniknięcia mandatu za przekroczenie prędkości maleje więc co dnia. Co zrobić z przesyłką od straży miejskiej?

Aktualizacja: 11.03.2010 03:40 Publikacja: 11.03.2010 02:00

Kara z automatu

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Większość fotoradarów spełnia wymagane warunki techniczne potwierdzone świadectwami legalizacji wydanymi przez dyrektorów okręgowych urzędów miar. Szanse na podważenie wskazań urządzenia są niewielkie. Co więc robić? Przyłapany na przekroczeniu i sfotografowany kierowca odbierze przesyłkę na poczcie i ma kilka możliwości.

Może się przyznać do popełnienia wykroczenia oraz zgodzić na ukaranie grzywną i punktami karnymi (straż miejska proponuje wysokość mandatu i liczbę punktów karnych). Wówczas sprawa będzie załatwiona. Kierowca przesyła pieniądze na podany rachunek, a punkty trafiają na jego konto.

[wyimek]Większość fotoradarów wykonuje bardzo wyraźne zdjęcia kierowcy[/wyimek]

Można też odmówić przyjęcia mandatu i nie zgodzić się na ukaranie w drodze postępowania mandatowego. Wówczas wniosek o ukaranie kierowcy trafi do właściwego sądu grodzkiego (o tym, co go czeka przed sądem – patrz tekst obok). W razie odmowy przyjęcia mandatu zainteresowany musi złożyć wyjaśnienia, w których przedstawi własną wersję wydarzeń – może też to zrobić pisemnie.

Jest również inne wyjście. Ukarany może oświadczyć, że zapoznał się ze zdjęciem z fotoradaru, ale oznajmia, że tego dnia to nie on kierował samochodem, którego numer rejestracyjny także widnieje na zdjęciu. W tym samym oświadczeniu musi jednak wskazać dane osoby (imię, nazwisko, adres), która korzystała z jego auta i złamała przepisy o dopuszczalnej prędkości.

Może się jednak zdarzyć, że ukarany będzie miał kłopot ze wskazaniem jednej osoby – potencjalnego niezdyscyplinowanego kierowcy. Wówczas musi podać dane kilku czy kilkunastu osób, które straż przesłucha na tę okoliczność, aby wyłonić właściwego winnego.

Na tym jednak nie koniec. Kierowca może oświadczyć, że nie potrafi wywiązać się z ciążącego na nim obowiązku podania danych kierowcy, który prowadził auto feralnego dnia. W ten sposób popełnia kolejne wykroczenie (tym razem z art. 65 § 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E85CDC524F59636241A4DFE552CC10D5?id=186056]kodeksu wykroczeń[/link], tj. nieudzielenie właściwemu organowi państwowemu lub instytucji upoważnionej informacji o tożsamości kierującego autem). W takiej sytuacji sprawa trafi do sądu grodzkiego.

[b]Przekroczenie dozwolonej prędkości pozwala na nałożenie grzywny: [/b]

[b]- od 6 do 10 km/h[/b] – 20 – 50 zł plus 1 pkt

[b]- od 11 do 20 km/h – 50[/b] – 100 zł plus 2 pkt

[b]- od 21 do 30 km/h[/b] – 100 – 200 zł plus 4 pkt

[b]- od 31 do 40 km/h[/b] – 200 – 300 zł plus 6 pkt

[b]- od 41 do 50 km/h[/b] – 300 – 400 zł plus 8 pkt

[b]- od 51 km/h i więcej[/b] – 400 – 500 zł plus 10 pkt.

W razie przekroczenia dozwolonej prędkości o mniej niż 6 km możemy dostać mandat w wysokości 50 zł, ale obejdzie się bez punktów karnych.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku