Jak ZUS wylicza emeryturę

Emerytura obliczana na dotychczasowych zasadach zależy przede wszystkim od zarobków, jakie osoba ubezpieczona osiągała w czasie kariery zawodowej. Im były one wyższe, tym więcej pieniędzy może otrzymać

Publikacja: 08.06.2011 02:56

Jak ZUS wylicza emeryturę

Foto: Rzeczpospolita

Wyraża je podstawa wymiaru emerytury, którą ZUS ustala każdemu, kto ubiega się o to świadczenie.

Im wyższa ta podstawa, tym wyższa wysokość emerytury. I odwrotnie: im niższa podstawa wymiaru, tym niższa kwota świadczenia. W interesie ubezpieczonego leży więc, aby podstawa wymiaru była jak najwyższa. A ustala się ją zgodnie z procedurą określoną w art. 15 ustawy emerytalnej. W kilku etapach.

Podstawa wymiaru emerytury to najkrócej mówiąc wypadkowa zarobków uzyskiwanych przez wnioskodawcę w poszczególnych latach kalendarzowych, przeciętnych płac z tych lat oraz aktualnie obowiązującej kwoty bazowej. Ma ona bardzo duży wpływ na ustalenie wysokości świadczenia.

Zarobki porównuje się z przeciętną płacą

Najpierw ZUS ustala przychód z poszczególnych lat, w których wnioskodawca pozostawał w zatrudnieniu. Zazwyczaj jest to 10 kolejnych lub 20 dowolnie wybranych lat. Zarobki z określonego roku porównywane są z przeciętną płacą z tego roku.

Stosunek tych dwóch kwot wyrażony jest w odpowiednim procencie. Taki procentowy wskaźnik ustalany jest dla każdego z wybranych lat kalendarzowych. Później poszczególne wskaźniki są sumowane i wyciąga się z nich średnią (ich suma dzielona jest przez liczbę lat uwzględnianych w podstawie wymiaru).

W ten sposób zostaje ustalony wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury. A wtedy do ustalenia podstawy jej wymiaru pozostaje już tylko jeden krok. Wskaźnik ten podlega pomnożeniu przez aktualnie obowiązującą kwotę bazową. Wynik tego działania to podstawa wymiaru emerytury.

Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru podlega ograniczeniu do 250 proc. A to oznacza jedno: jeśli ktoś miał zarobki przewyższające 2,5-krotność średniej płacy, musi pogodzić się z tym, że wszystko to, co przewyższa ten próg, nie znajdzie odbicia w wysokości emerytury.

ZUS uzna w takim przypadku, że wysokość zarobków ubezpieczonego to 250 proc. średniej płacy z wybranych lat kalendarzowych.

Można podać z 10 kolejnych...

Podstawę wymiaru emerytury można obliczyć w różnych wariantach. Najczęściej stosowane są dwa.

Pierwszy, z dziesięciu kolejnych lat kalendarzowych wybranych z  ostatniego 20-lecia przypadającego przed zgłoszeniem wniosku o emeryturę. Drugi, z 20 lat dowolnie wybranych z całego okresu ubezpieczenia.

W pierwszym wariancie muszą być uwzględnione lata następujące bezpośrednio po sobie. I do tego muszą mieścić się w ostatnim 20-leciu przed wystąpieniem o emeryturę. Nie można więc dowolnie wybierać sobie lat z całej kariery zawodowej. Wybór dotyczy tylko  dziesięć kolejnych lat w ramach wspomnianego 20-lecia.

To korzystne rozwiązanie dla osób, które przez odpowiedni okres czasu miały ciągłość pracy i wysokich zarobków. Ale już niekoniecznie dla tych, którzy mieli przerwy w ubezpieczeniu.

Szczególnie dla osób, które tych przerw miały dużo, bo ciężko im wówczas zebrać dziesięć kolejnych lat z zarobkami. A jeśli tych lat jest za mało, ZUS musi uwzględnić rok bez żadnych zarobków (tzw. rok zerowy). I wtedy odbija się to niekorzystnie na wysokości świadczenia.

Wariant dziesięciu kolejnych lat nie jest również odpowiedni dla osób, które ze względu na likwidację pracodawcy nie są w  stanie udowodnić zarobków w określonych latach. ZUS uwzględni im wprawdzie minimalne wynagrodzenie za pracę, ale to na ogół za mało, aby w pełni wyrównać im poniesioną z tego powodu stratę w wysokości emerytury.

...lub 20 dowolnie wybranych lat

Drugi z możliwych wariantów ustalenia podstawy wymiaru emerytury (z 20 wybranych lat kalendarzowych) polega na  tym, że ZUS uwzględnia wynagrodzenia z dowolnie wybranych lat kalendarzowych przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o to świadczenie. Można więc podać nawet zarobki sprzed 20 czy 30 lat.

Wskazane lata nie muszą następować bezpośrednio po  sobie. Wariant ten korzystny jest szczególnie dla tych osób, które miały dużo przerw w pracy zawodowej. Wtedy mogą te przerwy niejako pominąć przy ustalaniu podstawy wymiaru świadczenia.

To korzystne rozwiązanie również dla tych, którzy mieli dobre zarobki (w stosunku do przeciętnej płacy) w odległych latach, wykraczających poza ostatnie 20-lecie przed  zgłoszeniem wniosku. W ten sposób mogą wskazać te wynagrodzenia do  ustalenia podstawy wymiaru świadczenia. Nie byłoby to możliwe przy wariancie dziesięcioletnim.

Ustalenie podstawy wymiaru emerytury z 20 lat nie jest natomiast korzystne dla osób, które tylko przez krótki okres czasu w ostatnim 20-leciu zarabiały dużo.

Podając mniejszą liczbę lat z niskimi wynagrodzeniami, mogą liczyć na wyższą podstawę wymiaru.

UWAGA!

Ustalenie podstawy wymiaru emerytury z 10 kolejnych lat kalendarzowych nie jest korzystne dla osób, które miały dużo przerw w ubezpieczeniu. Takie osoby powinny skorzystać z wariantu obliczenia tej podstawy z 20 dowolnie wybranych lat.

Przykład

Ubezpieczona, urodzona w marcu 1956 r., w kwietniu 2011 r. zgłosiła wniosek o przyznanie wcześniejszej emerytury pracowniczej.

Do ustalenia podstawy wymiaru świadczenia wskazała wariant 10 kolejnych lat wybranych z ostatniego 20-lecia (1991 – 2010). W czasie swojej kariery zawodowej była zatrudniona w latach 1974 – 1994 oraz w latach 1998 – 2010.

Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury ZUS mógł uwzględnić zarobki z następujących okresów:  1998 – 2007, 1999 – 2008, 2000 – 2009 oraz 2001 – 2010.

Przykład

Ubezpieczony, urodzony w grudniu 1944 r., w marcu 2011 r. wystąpił z wnioskiem o emeryturę.

Dotychczas przepracował tylko 10 lat (w okresie 2000 – 2005 oraz w latach 2007 – 2010). W związku z tym ZUS nie mógł przyjąć do ustalenia podstawy wymiaru świadczenia wariantu 20 dowolnie wybranych lat kalendarzowych.

Ustalając tę podstawę, uwzględnił 10 kolejnych lat kalendarzowych (2001  – 2010). W okresie tym ubezpieczony miał najwięcej lat z zarobkami (9). Jednak i w tym wariancie konieczne było uwzględnienie jednego roku „pustego” (2006). Za ten rok ZUS przyjął zerowy przychód.

Pracę za granicą wolno wyłączyć

Osoby, które przez określony czas pracowały w krajach, z którymi Polska ma podpisaną umowę międzynarodową w zakresie zabezpieczenia społecznego, mają pewne preferencje przy  ustalaniu podstawy wymiaru emerytury. Mogą bowiem liczyć na wyłączenie z tej podstawy okresu zagranicznego.

Chodzi przede wszystkim o osoby, które były zatrudnione w krajach Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub Szwajcarii. Pracując w tych krajach, osiągali najczęściej wyższe przychody niż w Polsce.

Przychody te nie mogą być jednak uwzględnione w podstawie wymiaru świadczenia, gdyż nie została od nich opłacona składka na polskie ubezpieczenie społeczne. A  w  takiej sytuacji za lata pracy za granicą ZUS musiałby przyjąć przychód w wysokości 0 zł.

I dlatego też ustawodawca postanowił, że takie osoby nie mogą tracić na wysokości świadczenia przez sam fakt, że miały przerwy w polskim ubezpieczeniu, podlegając jednocześnie ubezpieczeniu społecznemu za granicą.

Ustalając im 10 kolejnych lat kalendarzowych w ostatnim 20-leciu przed rokiem złożenia wniosku o emeryturę, pomija się te lata, w których przez cały rok pozostawały w ubezpieczeniu za granicą. Wskutek takiego wyłączenia podstawa wymiaru świadczenia nadal musi być obliczona z 10 lat kalendarzowych. Ale zamiast lat zagranicznych ZUS uwzględnia wówczas lata pracy w Polsce przypadające bezpośrednio przed lub bezpośrednio po  okresie ubezpieczenia za  granicą.

Może się jednak zdarzyć, że w ostatnim 20-leciu przypadającym przed rokiem złożenia wniosku o emeryturę, po wyłączeniu pełnych lat ubezpieczenia za granicą brakuje lat pracy w Polsce, aby można było ustalić podstawę jej wymiaru z 10 lat kalendarzowych. W takim przypadku ZUS przyjmuje do  ustalenia tej podstawy faktyczną liczbę tych lat.

Korzystne rozwiązanie przewidziane jest też dla osób, które na początku swojej kariery zawodowej pracowały w Polsce, ale później na  długie lata wyjechały do pracy za granicę.

Jeśli ubiegają się o polską emeryturę, a w ciągu 20 lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok zgłoszenia wniosku w ogóle nie były ubezpieczone w  Polsce, ZUS ustala im podstawę wymiaru świadczenia z 10 kolejnych lat kalendarzowych poprzedzających bezpośrednio rok, w którym po raz pierwszy przystąpiły do ubezpieczenia za granicą.

Przykład

Ubezpieczona, urodzona w marcu 1948 r., w październiku 2010 r. zgłosiła wniosek o przyznanie emerytury. Do ustalenia podstawy wymiaru świadczenia wybrała wariant 10 kolejnych lat kalendarzowych z ostatniego 20-lecia przed rokiem zgłoszenia wniosku. W czasie tych 20 lat pracowała w Polsce od 1 stycznia 1994 r. do 31 grudnia 2000 r. oraz od 1 stycznia 2003 r. do 31 grudnia 2009 r. Natomiast od 1 stycznia  2001 r. do 31 grudnia 2002 r. była zatrudniona we Włoszech.

Gdyby lata pracy za granicą nie podlegały wyłączeniu, w każdym z wariantów 10 kolejnych lat ZUS musiałby przyjąć przynajmniej dwa lata z wynagrodzeniem 0 zł. Dzięki wyłączeniu tego okresu podstawa wymiaru emerytury została ustalona z lat poprzedzających pracę zagraniczną i z lat następujących po tej pracy.

Spośród kilku wariantów takiego ustalenia podstawy wymiaru (z lat 1994 – 2000 oraz 2003 – 2005, 1995  – 2000 oraz 2003  – 2006, 1996 – 2000 oraz 2003 – 2007, 1997  – 2000 oraz 2003  – 2008, 1998 – 2000 oraz 2003 – 2009) najkorzystniejszy okazał się ostatni z nich i z jego zastosowaniem ZUS ustalił podstawę wymiaru emerytury.

Przykład

Ubezpieczony urodzony w marcu 1946 r. od razu po ukończeniu 65 lat zgłosił wniosek o emeryturę. Miało to miejsce w marcu 2011 r. W Polsce pracował dopiero od 1 stycznia 2004 r. do czasu przejścia na emeryturę. Wcześniej przez 15 lat był zatrudniony w Belgii.

Jedynym możliwym sposobem ustalenia podstawy wymiaru świadczenia jest w jego przypadku wariant 10 kolejnych lat kalendarzowych wybranych z ostatniego 20 lecia – tj. z lat 1991 – 2010. W tym czasie ubezpieczony nie miał jednak przynajmniej 10 lat ubezpieczenia w Polsce.

W związku z tym, ustalając podstawę wymiaru świadczenia, ZUS uwzględnił wynagrodzenia osiągnięte przez wnioskodawcę w okresie faktycznego podlegania ubezpieczeniu w Polsce, tj. z lat 2004 – 2010.

Przykład

Ubezpieczony urodzony w kwietniu 1946 r. tuż po ukończeniu 65 lat w kwietniu 2011 r. zgłosił do ZUS wniosek o emeryturę. Przez ostatnie 20 lat (od 1 stycznia 1990 r.) pracował w Szwecji.

W Polsce był ubezpieczony przed wyjazdem za granicę, tj. w latach 1973 – 1989.

Ustalając podstawę wymiaru emerytury ZUS wyłączył lata pracy za granicą i ustalił tę podstawę z 10 kolejnych lat poprzedzających bezpośrednio rok, w którym przystąpił do zagranicznego ubezpieczenia. Te lata to okres przypadający od 1 stycznia 1980 r. do 31 grudnia 1989 r.

Zarobki uwzględniane w podstawie wymiaru

ZUS uwzględnia przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury wszystkie przychody, od których był obowiązek opłacenia składki na ubezpieczenie społeczne.

Oprócz tego wliczane są kwoty wypłacone w czasie zwolnień lekarskich lub opieki nad dzieckiem, choć w przypadku gdy przysługują po 31 grudnia 2004 r. – tylko w ograniczonym zakresie.

 

 

 

Wyraża je podstawa wymiaru emerytury, którą ZUS ustala każdemu, kto ubiega się o to świadczenie.

Im wyższa ta podstawa, tym wyższa wysokość emerytury. I odwrotnie: im niższa podstawa wymiaru, tym niższa kwota świadczenia. W interesie ubezpieczonego leży więc, aby podstawa wymiaru była jak najwyższa. A ustala się ją zgodnie z procedurą określoną w art. 15 ustawy emerytalnej. W kilku etapach.

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów