Reklama
Rozwiń

Ubezpieczenie przed wyjazdem na narty

Warto się ubezpieczyć, wyruszając na narty. Tym bardziej że ubezpieczenie w zestawieniu z całym kosztem wyjazdu nie jest drogie

Publikacja: 12.01.2012 00:20

Red

Jeśli chodzi o narciarskie wyjazdy zagraniczne, to nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek rozsądny nie ubezpieczył się od ryzyka z tym związanego. Zarówno od tego wynikającego z samego uprawiania narciarstwa (to zastrzeżenie musi się znaleźć w polisie), jak i zwykłych następstw zachorowań czy nieszczęśliwych wypadków. Kontuzje narciarskie bywają poważne, a koszty hospitalizacji, leczenia i transportu specjalistycznego są bardzo wysokie (liczone w dziesiątkach tysięcy euro). Na brak ubezpieczenia może pozwolić sobie jedynie osoba bardzo zamożna. Poza tym niezwykle istotna jest polisa od odpowiedzialności cywilnej za wypadki na stoku czy nartostradzie, a także ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków.

Z własnego doświadczenia związanego z prowadzeniem spraw dotyczących wypadków narciarskich wiem, że spowodowanie wypadku narciarskiego (w którym drugi narciarz dozna z naszej winy uszczerbku na zdrowiu) lub tylko przyczynienie się do niego w równym stopniu z poszkodowanym może nas drogo kosztować. Szczególnie jeśli chodzi o orzeczenia sądów austriackich, ale nie tylko. Możemy zostać obciążeni nie tylko kosztami leczenia i transportu, ale także np. związanymi z nieobecnością poszkodowanego w pracy czy kosztami pomocy prawnej. Należy też pamiętać, że europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego nie pokrywa kosztów usług medycznych, które w danym kraju są odpłatne. Doradzam zatem nie polegać jedynie na ubezpieczeniu zdrowotnym w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeżeli nie będziemy mieli dodatkowej polisy (dzięki której ubezpieczyciel pokrywa koszty szpitalne), to koszty hospitalizacji pokryjemy z własnej kieszeni.

Wybierając polisę,  zapoznaj się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia

Pamiętajmy, aby stosować się do lokalnych przepisów związanych z eksploatacją terenów narciarskich. We Włoszech na przykład podstawowe zasady związane z korzystaniem z tras, wynikające z obowiązującej tam ustawy (prawo górskie), np. obowiązek korzystania przez dzieci z kasków czy zakaz jazdy pod wpływem alkoholu, są często wywieszone na schroniskach narciarskich. Niezastosowanie się do tych zasad może potem stać się przyczyną odmowy wypłaty odszkodowania – w razie zaistnienia wypadku.

Na co należy zwracać uwagę?

Reklama
Reklama

Wybierając spośród oferty rynkowej ubezpieczenie narciarskie, warto się zapoznać z ogólnymi warunkami ubezpieczeń (OWU), które   wiążą  również ubezpieczonych. Powinniśmy zwrócić uwagę zwłaszcza na sytuacje, w których wyłączona jest odpowiedzialność ubezpieczyciela. W tych wypadkach ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania. Z doświadczenia zawodowego dotyczącego spraw narciarskich wiem, że jeżeli tylko ubezpieczyciel może znaleźć furtkę umożliwiającą mu odmowę wypłaty, to z niej korzysta. A zatem owe wyłączenia odpowiedzialności zawarte w OWU podpowiadają nam, czego powinniśmy unikać, by nie narażać się na sytuacje, w których pomimo wykupienia polisy ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania. Typowym przykładem wyłączenia odpowiedzialności jest picie alkoholu czy zażywanie narkotyków na stoku. Ubezpieczyciel po prostu nie odpowiada za spowodowany przez ubezpieczonego wypadek, jeżeli sprawca (a niekiedy także uczestnik wypadku) był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.  Poza OWU powinniśmy zwracać uwagę na zakres ubezpieczenia i wysokość sumy gwarancyjnej. Cena polisy powinna być natomiast ostatnim kryterium wyboru.

Michał Wawrykiewicz, radca prawny, zajmuje się m.in. sprawami odszkodowań za wypadki narciarskie

Jeśli chodzi o narciarskie wyjazdy zagraniczne, to nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek rozsądny nie ubezpieczył się od ryzyka z tym związanego. Zarówno od tego wynikającego z samego uprawiania narciarstwa (to zastrzeżenie musi się znaleźć w polisie), jak i zwykłych następstw zachorowań czy nieszczęśliwych wypadków. Kontuzje narciarskie bywają poważne, a koszty hospitalizacji, leczenia i transportu specjalistycznego są bardzo wysokie (liczone w dziesiątkach tysięcy euro). Na brak ubezpieczenia może pozwolić sobie jedynie osoba bardzo zamożna. Poza tym niezwykle istotna jest polisa od odpowiedzialności cywilnej za wypadki na stoku czy nartostradzie, a także ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków.

Reklama
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Prawo karne
Andrzej Duda zmienia zdanie w sprawie przepisów o mowie nienawiści
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Prawo karne
Ziobrowe prawo trzyma się mocno. Dlaczego resort Bodnara wstrzymuje zmiany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama