Reklama

Muzyka poważna 2025. Nowoczesność bywa atrakcyjna

Trzy czwarte Polski emocjonowało się Konkursem Chopinowskim, który przysłonił inne zdarzenia. A jednak w tym roku okazało się, że nie tylko Chopin potrafi przyciągnąć widzów, którzy do tej pory unikali muzyki klasycznej.

Publikacja: 18.12.2025 05:02

„Pasja wedłu św. Łukasza" Krzysztofa  Pendereckiego na Baltic Opera Festival 2025

„Pasja wedłu św. Łukasza" Krzysztofa Pendereckiego na Baltic Opera Festival 2025

Foto: Baltic Opera Festival

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Czy Konkurs Chopinowski 2025 przyczyni się do wzrostu zainteresowania muzyką poważną?
  • Jak Baltic Opera Festival przyciągnął publiczność nietypowym repertuarem?
  • Co wpłynęło na sukces współczesnej opery "Najlepsze miasto na świecie" w Operze Narodowej?
  • Jakie zmiany i stabilizacje zaszły w festiwalach muzycznych w 2025 roku?
  • Jak wyglądały zagraniczne sukcesy polskich artystów operowych w 2025 roku?

Zwycięstwo chopinowskiej rywalizacji jest przytłaczające. Konkurs śledziło na YouTube 8,5 mln użytkowników, sam finał był odtwarzany 1,5 mln razy. TVP Kultura przyciągnęła 6 mln widzów, na TikToku Konkurs zebrał 90 mln odsłon. Było 35 godzin radiowych podsumowań, komentarzy oraz transmisje przesłuchań. Konkursem żyły wszystkie media i portale, także te plotkarskie.

Raz na pięć lat Chopin wyzwala wielkie emocje oraz lawinę autorytatywnych wpisów w mediach społecznościowych wyrażanych przez osoby, które na co dzień unikają kontaktów z muzyką poważną.  Tej chopinowskiej histerii uległa nawet część poważnych krytyków i krytyczek wieszczących, że Konkurs okazał się najgorszy od lat, a werdykt zawstydzający. To był ten sam ton oburzenia, w jakim lubowały się prawicowe media twierdzące, że Konkurs Chopinowski przestał być naszą narodową imprezą, a laureatów sprzedano niemieckiemu koncernowi.

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego, Eric Lu

Eric Lu

Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego, Eric Lu

Foto: Krzysztof Szlęzak

Gdy emocje już opadły, można bez narażania się na hejt stwierdzić, że Konkurs 2025 r. stał na wyjątkowo wysokim poziomie. Eric Lu nie był objawieniem, jak to bywało z innymi zwycięzcami, bo dobrze znaliśmy go wcześniej, ale jest pianistą gotowym do grania na estradach świata, podobnie jak Kevin Chen, który przegrał z nim o włos. Objawił się też wyjątkowy talent – 17-letnia Tianyao Lyu, która, gdy nabierze życiowej i artystycznej dojrzałości, ma szansę na wielką karierę.

Reklama
Reklama

Tłumy w Operze Leśnej w Sopocie

Wszechobecność Konkursu Chopinowskiego w mediach przyczyniła się do ogromnej fali zainteresowania nim, choć raczej nie przyniesie zwiększenia zainteresowania muzyką poważną. Za to w tych staraniach o nowych jej odbiorców rok 2025 przyniósł inne doświadczenia. Baltic Opera Festival zyskał świetną i bardzo liczną publiczność, mimo że w przeciwieństwie do wielu letnich festiwali nie oferuje klasycznych hitów, lecz repertuar ambitny i trudny, za to w wykonaniu na świetnym poziomie.

Tłumy, jakie w lipcowe wieczory zapełniały ogromną widownię Opery Leśnej w Sopocie na „Salome” Straussa czy na niezwykłej inscenizacji „Pasji według św. Łukasza” Pendereckiego dowodzą, że w walce o widza można odnieść sukces. Łatwiej o to chyba niż o przekonanie innych instytucji w kraju do współpracy z tym festiwalem.

Opera nowa i Opera Narodowa

Innym przykładem wręcz zaskakującego sukcesu była premiera „Najlepszego miasta na świecie” w Operze Narodowej. Pomysł stworzenia dzieła, którego bohaterem byłaby odbudowywana 80 lat temu Warszawa wydawał się wielce ryzykowny. A jednak kompozytor Cezary Duchnowski, librecista Beniamin M. Bukowski i autorka inscenizacji Barbara Wiśniewska stworzyli spektakl atrakcyjny wizualnie, klarowny, wyrazisty i bez okolicznościowych kompromisów lub też czynionych z myślą o pozyskaniu dużej widowni.

Hity i Kity 2025

HITY

XIX Konkurs Chopinowski. Mimo głosów krytycznych rozemocjonowanych krytyków udowodnił, że jest najpoważniejszą imprezą pianistyczną świata.

Baltic Opera Festival. Operze Leśnej w Sopocie przywrócił międzynarodową rangę operową i zyskał wielotysięczną publiczność dla ambitnych propozycji.

„Najpiękniejsze miasto świata” w Operze Narodowej
. Przykład, jak z dzieła okolicznościowego można zrobić nowoczesny, ważny i chętnie oglądany spektakl.

KITY

Konkurs Chopinowski w prawicowych mediach. Wzorcowy przykład absurdalnego (nie)myślenia ignorującego muzyczną rzeczywistość i podstawowe fakty.

Radzimir „Jimek” Dębski i koncert na inaugurację polskiej prezydencji w UE. Z wielkich zapowiedzi wyszedł nieciekawy zlepek znanych, sztampowych pomysłów.

„Unity” Aleksandra Dębicza na koncercie w Brukseli. Kolejna okolicznościowa, schematyczna kompozycja, o której nie będzie się pamiętać w dzień po prapremierze.

Zainteresowanie tą współczesną operą było zaś tak duże, że trzeba było zorganizować dodatkowy spektakl i zapowiedzieć kolejne w następnym sezonie. Wielotysięczną, telewizyjną publiczność zyskał koncert z okazji 200-lecia Teatru Wielkiego w Warszawie, będący przykładem niesztampowego pomysłu na taki jubileusz, który można zamienić w atrakcyjną prezentację masowej widowni tajników sztuki operowej.

Stabilizacja festiwalowa

Generalnie jednak rok 2025 upłynął pod znakiem muzycznej stabilizacji, zwłaszcza życia festiwalowego. Po kilku nieco słabszych edycjach odzyskał formę Wielkanocny Festiwal Beethovenowski, choć nie było na nim światowych orkiestr, za to mądrze ułożony program pod hasłem „Beethoven i wielka poezja”. Również bardziej kameralny tym razem festiwal Chopin i jego Europa okazał się nie tylko interesujący, ale wręcz zaskakujący.

Reklama
Reklama

Na jubileuszu Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w ciągu dwóch dni na 34 koncertach wystąpiło 500 artystow

Gwiazdorskich nazwisk nie brakowało na katowickim festiwalu Kultura Natura, ale wszyscy wykonawcy służyli tu najszlachetniejszej muzyce. Wrześniowa, bardzo udana Warszawska Jesień oferowała ogromną różnorodność muzycznych wypowiedzi, które łączył rodzaj refleksji nad dzisiejszym światem. Świetny pomysł na swoje 80-lecie miało Polskie Wydawnictwo Muzyczne, zapraszając do Wrocławia, gdzie w ciągu dwóch dni na 34 koncertach wystąpiło 500 artystów(!).

Wiele ciekawych zdarzeń zaproponowały teatry operowe. Opera Wrocławska pod nowym kierownictwem Agnieszki Franków-Żelaznej wychodzi z kryzysu (zabawny „Straszny dwór”, monumentalny „Don Carlos”), Teatr Wielki w Poznaniu doświadczający wewnętrznych sporów przygotował arcyciekawą prapremierę opery Elżbiety Sikory „Dorian Gray” częściowo rozgrywającą się w wirtualnym świecie (kolejny dowód, że opera współczesna może budzić duże zainteresowanie), a także współczesne odczytanie „Hrabiny” Moniuszki.

„Dorian Gray” Elżbiety Sikory, Teatr Wielki w Poznaniu

„Dorian Gray”, Teatr Wielki w Poznaniu

„Dorian Gray” Elżbiety Sikory, Teatr Wielki w Poznaniu

Foto: Bartek Barczyk

Tradycyjnie już polscy artyści byli obecni w świecie. Jak zawsze wydarzeniem był kolejny album Krystiana Zimermana z muzyką kameralną Brahmsa. Nową płytę wydał też w Deutsche Grammophon Rafał Blechacz – pierwszą w cyklu interpretacji wszystkich mazurków Chopina. Ważną nagrodę ICMA zdobył album „Urlicht” nagrany przez Łukasza Borowicza z Filharmonią Poznańską.

Zagraniczne sukcesy Polaków

Do operowych sukcesów Krzysztofa Warlikowskiego oraz licznej grupy naszych śpiewaków zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Do tych, którzy od lat występują na europejskich i amerykańskich scenach, dołączają nowi artyści.

Reklama
Reklama

Dwukrotnie w tym sezonie w nowojorskiej Metropolitan wystąpi baryton Andrzej Filończyk, rozwija się kariera kontratenora Rafała Tomkiewicza, w berlińskim „Don Giovannim” w głośnej inscenizacji Kiriłła Sierebriennikowa w głównej roli zabłysnął baryton Hubert Zapiór. W Staatsoper w Monachium coraz lepiej radzi sobie bas Paweł Horodyski.

Trzeba jednak zauważyć, że w tegorocznych organizowanych u nas konkursach, którym patronują Ada Sari i Stanisław Moniuszko, młodzi polscy śpiewacy pozostawali w cieniu zagranicznych uczestników. Czyżby talenty rodziły się falami? 

Muzyka klasyczna
Piotr Beczała lepszy niż Luciano Pavarotti
Muzyka klasyczna
Zofia Zembrzuska: Nie bójmy się Filharmonii
Muzyka klasyczna
Muzyczny tygiel Europy
Muzyka klasyczna
Światowa premiera płyty zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego
Muzyka klasyczna
Tomasz Konieczny w nowej roli w Nowym Jorku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama