Lista teatrów operowych, filharmonii i festiwali, które zerwały kontrakty z Walerym Giergiewem, jest bardzo długa, bo wszystkie najważniejsze instytucje muzyczne Europy zabiegały, by Walery Giergiew u nich dyrygował. Niektóre z nich odmówiły współpracy z nim od razu po napaści Rosji na Ukrainę, inne – jak La Scala czy Filharmonia Monachijska – dały mu szansę, oczekując oświadczenia, w którym on zdystansowałby się od polityki Putina, którego od lat popierał. Walery Giergiew jednak nadal milczy.
Obecnie zatem Walery Giergiew poza Rosją nie może liczyć na żaden kontrakt. Jeśli z tegorocznych repertuarowych planów orkiestr i teatrów europejskich nie dało się już skreślić koncertów czy spektakli z jego udziałem, jak na przykład w La Scali czy na tournée Wiedeńskich Filharmoników po USA, znaleziono zastępstwo za Giergiewa.
Czytaj więcej
Rosyjski dyrygent nie poprowadzi w ten weekend trzech koncertów Wiedeńskich Filharmoników w nowoj...
Włoska gazeta „Corierre della Sera” wyliczyła natomiast, jakim majątkiem Walery Giergiew dysponuje we Włoszech. To ponad 20 nieruchomości, które obecnie próbuje sprzedać. Rosyjski dyrygent jest właścicielem m.in. willi na Wybrzeżu Amalfi na południu Włoch Palazzo Barbarigo w Wenecji, terenu z zabytkami z czasów rzymskich, a także kilku sklepów na weneckim placu św. Marka.
Dziennikarze włoscy wyceniają wartość tych posiadłości na ok. 150 mln euro. Część nieruchomości Walery Giergiew otrzymał w spadku od japońskiego darczyńcy Yoko Nagae Ceschiny, który zmarł w 2015 r. Zdaniem „Corriere della Sera” najważniejsza część majątku Giergiewa jest w jego rodzimej Osetii Północnej, łącznie z pałacem zbudowanym „w stylu Putina”.