Reklama

Ustawa dezubekizacyjna: sądy nie czekają już na decyzję Trybunału Konstytucyjnego

Dzięki uchwale SN ruszyły postępowania dotyczące obniżonych rent i emerytur na podstawie ustawy dezubekizacyjnej.

Aktualizacja: 10.12.2020 07:48 Publikacja: 10.12.2020 07:47

Trybunał Konstytucyjny od dwóch lat nie jest w stanie wypowiedzieć się w sprawie ustawy dezubekizacy

Trybunał Konstytucyjny od dwóch lat nie jest w stanie wypowiedzieć się w sprawie ustawy dezubekizacyjnej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Trybunał Konstytucyjny już od dłuższego czasu zwleka z ogłoszeniem orzeczenia ws. ustawy z 2016 r.

– Zwłoka ta wpływa na korzystanie z prawa do procesu – mówi adwokat Aleksandra Chołub. I dodaje, że po skierowaniu pytania prawnego przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie XIII 1 U 326/18 do TK sądy zawieszały postępowania. Sytuacja zmieniła się po uchwale Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r.

– SN dokonał w niej wykładni pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa" określonego w art. 13b ust. 1 ustawy i wskazał, że kryterium to powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka – wyjaśnia.

Czytaj także:

Ustawa dezubekizacyjna - wyrok Sądu Najwyższego

Reklama
Reklama

SN opowiedział się za definicją państwa totalitarnego w ujęciu wąskim, tzn. warunkiem utraty świadczenia emerytalnego jest wykazanie, że funkcjonariusz w swojej służbie naruszył podstawowe prawa i wolności innych osób, zwłaszcza walczących o niepodległość, suwerenność i wolną Polskę.

– Po tej uchwale złożyłam wnioski o podjęcie postępowania we wszystkich prowadzonych przeze mnie sprawach. Wszystkie uwzględniono – informuje prawniczka.

Dzięki wprowadzeniu kryterium służby na rzecz tzw. państwa totalitarnego sądy okręgowe nie czekają już na wyrok TK i orzekają w sprawach. Wiedzą już, jaką mają przyjąć wykładnię. W postępowaniu przed sądem należy wykazać, że funkcjonariusz w swojej służbie naruszył podstawowe prawa i wolności innych osób, zwłaszcza osób walczących o niepodległość, suwerenność i wolną Polskę. Jeśli nie zostanie to dowiedzione, funkcjonariusz nie będzie miał automatycznie obniżanego świadczenia – wyjaśnia mec. Chołub. I tłumaczy, że dopełnienie tego obowiązku może przybrać różne formy.

– Niektóre sądy zobowiązują do wykazania, że odwołujący się naruszył w służbie podstawowe prawa i wolności innych osób. Inne zobowiązują do wykazania, że nie naruszał tych podstawowych praw. W mojej praktyce nie doszło jednak do przypadku, aby takie fakty udowodniono – podkreśla.

To, że sądy nie czekają na TK i orzekają, jest dobrym zjawiskiem. Na mocy ustawy dezubekizacyjnej dochodziło do skrzywdzenia wielu osób, a szkody te może naprawić jedynie niezależny wymiar sprawiedliwości.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama