Cyfrowa oferta telewizyjna będzie nadal uboga

W przyszłym roku ma być siedem cyfrowych kanałów TV. Chociaż mogłoby być 14. Rząd uważa, że nie wiadomo jeszcze, czego będą chcieli widzowie i nadawcy. Przyjęty plan zakłada uruchomienie tylko jednego tzw. multipleksu

Publikacja: 11.02.2008 00:56

Cyfrowa oferta telewizyjna będzie nadal uboga

Foto: Rzeczpospolita

Od stycznia przyszłego roku ma ruszyć nadawanie pierwszych cyfrowych kanałów telewizyjnych. Przyjęty przez Ministerstwo Infrastruktury plan zakłada uruchomienie tylko jednego tzw. multipleksu z tymi kanałami, które i dzisiaj możemy odbierać za darmo.

– Zapisy zawarte w planie obejmują pierwszy etap wdrażania telewizji cyfrowej i będą stanowiły podstawę dalszych rozstrzygnięć – enigmatycznie odpowiada ministerstwo na pytanie „Rz”. Tymczasem już w przyszłym roku kanałów mogłoby być więcej. Są wolne częstotliwości radiowe.

– Gdyby udało się uruchomić od razu dwa multipleksy, kanałów byłoby aż 14 – mówi Marcin Bochenek, członek zarządu TVP. Im więcej będzie kanałów, tym chętniej Polacy będą wydawać 300 – 400 zł na cyfrowy dekoder. Im więcej osób się na to zdecyduje, tym mniej państwo będzie musiało dopłacać do dekoderów, co przewiduje rządowa strategia. W skrajnej wersji wartość dotacji szacowana była na prawie 4 mld zł. Do ministerstwa ten argument nie przemawia. Zdaniem Jacka Łosika, dyrektora Departamentu Telekomunikacji, dzisiaj tak naprawdę jeszcze nie wiadomo, jakie będzie zapotrzebowanie na multipleksy. Czy przyznać je nadawcom telewizyjnym czy może operatorom komórkowym, którzy marzą o mobilnej telewizji? Czy przeznaczyć na standardowe nadawanie czy może na nowoczesną telewizję wysokiej rozdzielczości HD? Ministerstwo woli się trzymać bezpiecznego planu opracowanego jeszcze w ubiegłym roku.

– Muszę przyznać, że projekt nie jest dziełem wyłącznie ministerstwa, ale także naszym oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – mówi Anna Streżyńska, szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Według niej dzisiaj należałoby się jednak zdecydować na rozdysponowanie także drugiego multipleksu. Na pierwszy trafiłoby siedem kanałów, które nadają dziś analogowo jako stacje ogólnopolskie i ponadregionalne (Polsat, TVN, TVP 1, TVP 2, TVP 3, TV 4 i TV Puls). Drugi rozdysponowano by według nieznanych zasad. Wszelkie pomysły na podział multipleksów działają na nadawców jak płachta na byka. Nawet te zachowawcze, za jakimi opowiada się ministerstwo.

– Nie ma na razie żadnych wiążących ustaleń, które przesądzałyby o tym, że ten pomysł będzie wykonany. Wcześniej natomiast była też mowa o tym, że równolegle będą wprowadzane dwa pierwsze multipleksy, z czego na jednym będą nadawać nadawcy komercyjni, a na drugim telewizja publiczna – mówi Marcin Bochenek z TVP. Najchętniej widziałby właśnie taki model: jeden z pierwszych multipleksów na wyłączność dla TVP. Gdyby natomiast przeszedł projekt ministerstwa, to TVP na drugim multipleksie widzi swoje kanały tematyczne. Na to jednak nie zgodzi się prywatna konkurencja.

– Rozwiązanie, które proponuje TVP, wywoła sprzeciw nadawców komercyjnych, bo TVP de facto odgrywa na rynku konkurencyjną rolę nadawcy komercyjnego: rywalizuje o udziały w rynku i wpływy reklamowe. TVP informowała wcześniej nawet, że jest zainteresowana takim modelem nadawania, w którym na każdym etapie jego rozwoju miałaby zapewnionych 50 proc. udziałów w rynku – mówi Andrzej Zarębski, szef rady nadzorczej spółki Polski Operator Telewizyjny, którą TVN i Polsat powołały do wdrażania naziemnej telewizji cyfrowej. Według Zarębskiego o tym, jakie zagospodarowanie drugiego multipleksu byłoby najkorzystniejsze dla nadawców prywatnych, można będzie mówić, kiedy będzie wiadomo, jak docelowo miałby wyglądać rynek po wyłączeniu sygnału analogowego.

Nadawcy czekają na szczegółowe rozstrzygnięcia, UKE i KRRiT się spieszą, a Ministerstwo Infrastruktury będzie musiało podjąć decyzję. Do końca lipca ma powstać projekt zmian prawnych, które uregulują przejście na cyfrowe nadawanie w Polsce.

Od stycznia przyszłego roku ma ruszyć nadawanie pierwszych cyfrowych kanałów telewizyjnych. Przyjęty przez Ministerstwo Infrastruktury plan zakłada uruchomienie tylko jednego tzw. multipleksu z tymi kanałami, które i dzisiaj możemy odbierać za darmo.

– Zapisy zawarte w planie obejmują pierwszy etap wdrażania telewizji cyfrowej i będą stanowiły podstawę dalszych rozstrzygnięć – enigmatycznie odpowiada ministerstwo na pytanie „Rz”. Tymczasem już w przyszłym roku kanałów mogłoby być więcej. Są wolne częstotliwości radiowe.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku