Od września Radio Zet zmienia grupę docelową. Chce kierować się nie do słuchaczy w wieku 25 – 44 lat, lecz do grupy 28 – 49. To mała rewolucja na polskim rynku radiowym.
Dotąd obie stacje walczyły o tego samego słuchacza. Ale jak pokazują wyniki badań słuchalności RadioTrack, od trzech lat Radio Zet zaczęło zdecydowanie przegrywać.
Jeszcze w 2007 r. różnica między stacjami wynosiła nieco ponad 3 procent (22,5 proc. do 19,3 proc. na korzyść RMF FM). W 2009 r. wynik brzmiał już 27 proc. – RMF FM, 16,3 proc. – Radio Zet, za co stanowiskiem zapłacił wieloletni szef Zetki Robert Kozyra. To nie poprawiło sytuacji Eurozetu. W najnowszych badaniach (maj – lipiec br.) RMF dalej prowadzi, a nawet lekko zwiększa dystans: 28 proc., do 16,34 proc. Z kolei Radio Zet ma już zaledwie 4 proc. przewagi nad trzecim graczem na rynku: Programem I Polskiego Radia (12,52 proc.).
Zmiany były więc konieczne. Jaki plan kryje się za poszukiwaniem nieco starszego słuchacza? To de facto przyznanie się przez Eurozet, że nie potrafiąc dotrzymać kroku sieci RMF, zamierza odebrać słuchaczy innemu graczowi: sieci Złote Przeboje koncernu Agora. To logiczny wybór, bo inna decyzja – jak szukanie targetu młodszego niż dotąd – oznaczałoby z kolei starcie z silną siecią Eska skierowaną do młodych oraz (znowu!) siecią RMF MAXXX, także coraz silniejszą.
Eurozet liczy też zapewne na dalsze osłabienie mediów publicznych, którym brak pieniędzy nie pozwala na ekspansję. Łatwiej będzie więc odbierać słuchaczy Polskiemu Radiu (przede wszystkim Jedynce), niż walczyć z rozpędzonym liderem rynku, czyli RMF FM. A zapowiedź, że Zetka będzie teraz „partnerem z poczuciem humoru i dystansem do siebie dla dojrzałego odbiorcy”, zdradza też ochotę na sięgnięcie po słuchaczy publicznej Trójki.