Z propozycji zmian w ustawie o radiofonii i telewizji autorstwa KRRiT wynika, że nadawcy dostępni drogą satelitarną, przez sieci kablowe oraz IPTV nie musieliby występować o koncesje. Wystarczyłoby uzyskanie zezwolenia.
Czytaj także:Wojna PiS z TVN i Ameryką
Projekt, o który Pan pyta jest jeszcze w wersji roboczej. Mogę potwierdzić, że faktycznie jest w nim zapisana propozycja, aby rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych w sposób inny niż rozsiewczy naziemny, wymagał uzyskania zezwolenia, którą wydawałby organ właściwy w sprawach koncesji i zezwoleń jakim jest Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT.
Z informacji portalu wynika, że propozycja przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego przeszła polityczne konsultacje i w przyszłym tygodniu może wpłynąć do Sejmu jako inicjatywa grupy posłów PiS. Projekt KRRiT ma szansę wejść w życie przed wygasającą pod koniec września koncesją TVN24.
W przypadku stacji satelitarnych KRRiT nie przywiązywałaby tak wagi do amerykańskiego kapitału.