Sprawdziły się przewidywania analityków, które opublikowała „Rz” – Agora Holding zgodziła się na skup akcji własnych i wprowadzenie do rady nadzorczej spółki przedstawiciela mniejszościowych udziałowców. Walne zgodziło się, żeby spółka przeznaczyła maksymalnie 90 mln zł na skup do 10 proc. akcji własnych w celu ich umorzenia. Zarząd ma na to czas do 30 października. Dywidenda pozostała na zaproponowanym przez zarząd poziomie – 50 gr na akcję.
To kompromisowe wyjście ze sporu z mniejszościowym akcjonariuszem Agory – BZ WBK AIB Asset Management (ma 21 proc. akcji spółki), który – zaniepokojony wysoką ceną, jaką spółka niedawno zapłaciła za wydawniczo-internetową firmę Trader. com (120 mln zł) – wprowadził do porządku obrad punkt o buy-backu i zmianach w radzie. W piątek okazało się jednak, że nie sporządził i nie przekazał spółce projektów tych uchwał oraz... nie pojawił się na walnym, podobnie jak powiązane z nim fundusze inwestycyjne Arka. – Ze względu na strukturę akcjonariatu i statut spółki decyzje w tych sprawach w praktyce zależą od woli Agory Holding, akcjonariusza o największym pakiecie głosów. Z przyczyn formalnych nie mogliśmy podczas WZA zgłosić kandydata do rady nadzorczej, natomiast przedstawiliśmy naszą propozycję Agorze Holding podczas nieformalnego spotkania. Uważamy, że nasza obecność na WZA nie wniosłaby nic nowego, co mogłoby wpłynąć na sposób głosowania Agory Holding – tłumaczy Michał Zimpel, dyrektor inwestycyjny w BZ WBK AIB Asset Management. Kurs Agory zareagował w piątek wzrostem o 1,52 proc., do 33,45 zł.
Wniosek o buy-back zgłosiła bowiem... Agora Holding, która kompromisowo poparła pomysł wprowadzenia do rady przedstawiciela mniejszościowych akcjonariuszy. – Agora Holding prosi, abyście państwo zgłaszali kandydatów do rady nadzorczej. Zależy nam na tym, aby odpowiadali doświadczeniem i klasą dotychczasowym kandydatom – zwrócił się do udziałowców prof. Stanisław Sołtysiński, pełnomocnik Agory Holding, po czym złożył projekt uchwały w sprawie skupu i umorzenia akcji własnych. – Wypłata buy-back spowoduje zwiększenie wyceny akcji, która przez niektórych inwestorów były uważana za zaniżoną – tłumaczy prof. Sołtysiński. Z wnioskiem zgodził się zarząd Agory. – Uwzględniając sytuację na rynku oraz wycenę akcji Agory, zarząd taką uchwałę wykona, jeśli tylko zostanie ona przegłosowana – zapewniał Marek Sowa, prezes Agory.
Kiedy uchwała została przegłosowana, pełnomocnik Agory Holding przyznał, że spółka dwa tygodnie temu spotkała się z przedstawicielami BZ WBK, by omówić sytuację. – Nie zawarto żadnego porozumienia, wymieniane były opinie – zapewnia.
Rynek ocenia sytuację inaczej. – Mniejszościowi udziałowcy poczuli się nie do końca usatysfakcjonowani warunkami kupna Trader. com, stąd koncepcja buy-back, ale najwidoczniej strony sobie wszystko wyjaśniły i inwestorzy dali zarządowi do zrozumienia, czego oczekują mniejszościowi akcjonariusze. Działanie Agory ma poprawić wizerunek zarządu – ocenia Michał Marczak, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku.