– Zostało trzech chętnych na TVN. To koncerny z USA, Francji i Niemiec. Proces sprzedaży przebiega zgodnie z harmonogramem. Decyzja, kto z tej trójki zostanie wybrany, powinna zapaść w połowie października. Raczej już po wyborach. Ze względu bowiem na ryzyko regulacyjne trudno powiedzieć, kto będzie rządził, a także kto będzie szefem UOKiK czy Komisji Nadzoru Finansowego – mówi „Rz" osoba związana z transakcją.
Te trzy grupy to Time Warner, Vivendi i RTL Group. Przedstawiciele grupy ITI, którzy wystawili kontrolny pakiet akcji TVN, nie chcieli tego komentować.
– Domyślam się, że Vivendi poszukuje teraz partnerstwa z którymś z funduszy private equity albo jakiegoś strategicznego partnera lokalnego do wejścia w to przedsięwzięcie. Nie wierzę, że mogliby osiągnąć dużą korzyść z zakupu nadającej w systemie niekodowanym telewizji – tłumaczył niedawno w „Financial Times" proszący o anonimowość analityk ds. mediów z jednego z banków. Wolę utworzenia konsorcjum potwierdza „Rz" przewodniczący rady nadzorczej Vivendi.
5 mld zł to wycena giełdowa akcji telewizji TVN
Jeśli zaś chodzi o Time Warnera, to zakup TVN pasowałby do strategii międzynarodowego rozwoju, która zakłada inwestowanie na szybko rozwijających się rynkach w Ameryce Łacińskiej i Europie Wschodniej. Dla niemieckiego RTL lider polskiego rynku reklamy TV jest również łakomym kąskiem.