Według najnowszych danych Internet World Stats z Internetu korzysta na świecie prawie 2,27 miliarda osób. A samych czytelników gazet papierowych – jak donosi Światowe Stowarzyszenie Gazet i Producentów Treści WAN-IFRA – było w 2011 roku 2,5 miliarda. 600 milionów sięga zamiennie po papierowe i elektroniczne wydania dzienników przynajmniej raz w tygodniu, a 100 milionów z nich przyznaje, że czytuje już wyłącznie wydania elektroniczne dzienników – tradycyjne e-wydania czy edycje w wersji na tablety.
– Problemem branży nie są odbiorcy. Tych mamy. Wyzwanie stojące przed wydawcami jest przede wszystkim biznesowe – jak znaleźć biznesowe modele na czasy cyfrowej ery – tak Larry Kilman, wiceprezes WAN-IFRA komentuje dane z najnowszego raportu o trendach na rynku prasy, który zaprezentowano na trwającym w Kijowie 64. Światowym Kongresie Prasy.
W niecałe trzy lata od rynkowego debiutu iPada tablety wciąż sprzedają się świetnie (patrz: ramka), a sześciu na dziesięciu ich właścicieli deklaruje, że to urządzenie zastępuje im powoli to, co do tej pory zyskiwali, czytając papierowe magazyny i gazety. Większość z nich deklaruje, że porcję codziennych najnowszych informacji pochłania już w wersji elektronicznej. Prawie jedna trzecia wskazuje, że czyta ich przez to więcej niż kiedyś. Większość deklaruje też, że woli tablet od siedzenia przed komputerem czy telewizorem albo z gazetą w ręku.
Azja papierem stoi
Jak podaje WAN-IFRA, na światowy rynek w 2011 roku codziennie trafiało średnio 512 mln egzemplarzy płatnych gazet (to o 1,1 proc. więcej niż rok wcześniej) oraz 36 mln dzienników bezpłatnych.
– Dynamiczny wzrost rynku prasy papierowej czy też analogowej, jak się ją już czasem nazywa, widać teraz w Azji i Ameryce Południowej. Tam te zwyżki są olbrzymie, dzięki czemu globalnie poziom dystrybucji gazet nie spada, choć w poszczególnych regionach jest z nim różnie – mówi Maciej Hoffman, dyrektor generalny Polskiej Izby Wydawców Prasy. WAN-IFRA podaje, że azjatycki rynek odpowiada za jedną trzecią globalnego nakładu gazet, jaki codziennie trafia do sklepów i kiosków. Nakłady trafiające do Azji w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosły o 16 proc., podczas gdy w tym samym czasie w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej spadły o 17 proc.