Reklama

Najazd literackich gwiazd na festiwale pod patronatem Miłosza i Conrada

Jesienią gród pod Wawelem przeżyje prawdziwą inwazję pisarzy, krytyków i wydawców. Wątpliwości budzi jednak liczba nowych festiwali

Publikacja: 21.10.2009 01:27

Czesław Miłosz

Czesław Miłosz

Foto: Fotorzepa, Łukasz Trzciński ŁT Łukasz Trzciński

Swój debiut będą miały wkrótce dwie duże imprezy o ambicjach międzynarodowych: Festiwal Literacki im. Czesława Miłosza i Międzynarodowy Festiwal im. Josepha Conrada. Do ostatnich dni listopada nieomal co kilka dni odbywać się będą pod Wawelem spotkania autorskie, Targi Książki, uroczystości wręczenia prestiżowych nagród literackich. Przyjedzie noblista Seamus Heaney, a także pisarze tej miary co Tomas Venclova i Hans Magnus Enzensberger.

Liczba wydarzeń może cieszyć, ale wywołuje także pytania.

– Po raz kolejny mamy do czynienia z okresowym nadmiarem – zwraca uwagę Tomasz Charnas, krytyk, organizator niezależnych spotkań literackich. – Czy nie można sensowniej, we współpracy przynajmniej kilku przodujących, a różnych ideologicznie i strukturalnie środowisk układać harmonogramu ważnych wydarzeń i istotnych społecznie działań kulturalnych w mieście?

Krakowskie wydawnictwa we własnym interesie chętnie współpracują z festiwalami. Niektóre, jak na przykład Znak, nawet je współorganizują. Zdaniem wydawców rynek sam zweryfikuje atrakcyjność imprez.

– Nie ma powodu ograniczać ich liczby. Jeśli okażą się niepotrzebne, umrą śmiercią naturalną – twierdzi Iwona Haberny z Wydawnictwa Literackiego. – Jedno, co powinni we własnym interesie zrobić organizatorzy, to zachowując autonomię, lepiej dogadywać się w kwestii terminów. Nie oznacza to, że nie należy konkurować – konkurencja jest w każdej dziedzinie potrzebna. Niech uwagę odbiorców przyciągnie najlepszy.

Reklama
Reklama

Pierwsza edycja Festiwalu Literackiego im. Czesława Miłosza rozpoczyna się już 23 października. Jest kontynuacją Spotkań Poetów organizowanych pod patronatem krakowskich noblistów. – Pamiętam, jaki Miłosz był dumny, będąc gospodarzem tych wydarzeń – mówi dyrektor artystyczny festiwalu Jerzy Illg. – To już historia, ale chcemy do tej tradycji nawiązywać. Zresztą, tegoroczny festiwal będzie próbą generalną przed festiwalem w 2011 roku – w setną rocznicę urodzin pisarza. Trwają starania, by rok ten stał się Rokiem Miłosza, ogłoszonym wspólnie przez parlamenty Polski i Litwy, wraz ze stroną amerykańską.

Głównym tematem będzie „Zniewolony umysł”. Imprezę rozpocznie posadzenie dębu Miłosza w ogrodach wydawnictwa Znak, a potem z czytelnikami spotka się blisko 40 twórców z całego świata. W programie spotkania z autorami, których nazwiska od lat pojawiają się w noblowskich rankingach, oraz debaty z udziałem światowego formatu intelektualistów, jak rosyjski dysydent Siergiej Kowaliow czy zaangażowany w dialog izraelsko-palestyński poeta i tłumacz Aharon Shabtai.

Patronem kolejnego wydarzenia literackiego jest Joseph Conrad. Młody Józef Konrad Korzeniowski właśnie z Krakowa wyruszył w 1873 roku w swoją daleką podróż, by po latach wrócić do miasta swojej młodości jako patron literatury światowej.

Festiwal im. Josepha Conrada odbędzie się od 2 do 7 listopada. Jego idea powstała w środowisku Fundacji „Tygodnika Powszechnego”. Zorientowany będzie głównie na światową prozę. Do Krakowa przyjadą m. in.: Pascal Quignard, Per Olov Enquist, Edgar Keret, Andrzej Stasiuk, Jerzy Pilch, Jacek Dukaj. Ogłoszone zostaną także wyniki konkursu polskiej sekcji Nagrody Goncourtów, przyznawanej przez studentów filologii romańskiej. Festiwal łączy się z Targami Książki w Krakowie (5 – 8 listopada).

– Mam nadzieję, że Kraków stanie się wkrótce takim miejscem jak Berlin czy Edynburg, gdzie na imprezy literackie czytelnicy przyjeżdżają z całego świata – mówi Grzegorz Gauden, dyrektor Festiwalu Miłosza i szef Instytutu Książki.

Wszyscy podkreślają, że spotkania z pisarzami mają w Krakowie wyjątkową atmosferę.

Reklama
Reklama

– Mówi się, że w Krakowie jest „literacka” atmosfera – mówi Haberny. – I to prawda. Mamy mnóstwo klimatycznych miejsc, sporo autorów na miejscu, zamiejscowi chętnie tu przyjeżdżają. Zabawne, że warszawiacy, którzy u siebie nie chodzą na spotkania literackie, chętnie uczestniczą w takowych w Krakowie.

Literatura
Tajemnica tajemnic współpracy Soni Dragi z Danem Brownem i „Kodu da Vinci" w Polsce
Literatura
Musk, padlinożercy i pariasi. Wykład noblowski Krasznahorkaia o nadziei i buncie
Literatura
„Męska rzecz", czyli książkowy hit nie tylko dla facetów i twardzieli
Literatura
Azja w polskich księgarniach: boom, stereotypy i „comfort books”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Literatura
Wojciech Gunia: „Im więcej racjonalności, tym głębszy cień”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama