Telewizyjny dokument o Małgorzacie Hillar

„Słowa jak ściany” Joanny Cichockiej-Guli to historia nadwrażliwej kobiety raniącej bliskich. TVP 2 pokaże ją w poniedziałek o godz. 0.15

Publikacja: 24.05.2008 00:44

Danuta Zawierucha wspomina, że w latach 60. poznała poetkę na przyjęciu u przyjaciół. Wymieniły telefony, po długim czasie Małgorzata Hillar zadzwoniła i zaczęły się spotykać.

– Już wówczas była przybita, zgorzkniała, zapatrzona w siebie. Była człowiekiem szalenie osobnym i jednocześnie garnącym się do ludzi – wspomina przyjaciółka poetki.

Inni dodają, że była też niezwykle egocentryczna, skupiona wyłącznie na własnych wierszach. Zdawała sobie sprawę ze swojej wartości, jednocześnie nie troszczyła się o los utworów pisanych na strzępkach kartek. Często ginęły bezpowrotnie.

– Stała się kultową poetką licealistek – ocenia literaturoznawca prof. Tadeusz Linkner, przywołując jeden z najczęściej cytowanych wierszy Hillar „My z drugiej połowy XX wieku”.

O poetce opowiada też jej kuzyn Krzysztof F. Bolt. Przypo-mina, że urodzona w ziemiańskiej katolickiej rodzinie z Pomorza odcięła się od korzeni, zerwała z tradycją, deklarując, że socjalizm jest świetlaną ideą dobrze służącą ludziom. Jednocześnie jej erotyki nie miały nic wspólnego z tym ładem.

Nadwrażliwość spowodowała, że po odejściu męża poetka zamilkła – na 30 lat.

– Miała do niego wielką pretensję, że przestał ją kochać, czyli o coś, o co pretensji mieć nie można – uważa Zawierucha.– Mama była podatna na zranienia i załamania – pamięta syn poetki Dawid Bieńkowski.

– Tak samo mocno jak on ją kochał, tak ona go lekceważyła – przyznaje Marta Kucharska, która często opiekowała się małym Dawidem.Poetka zmarła w 1995 roku w tragicznych okolicznościach.– Nie mogła nikogo wezwać, bo zepsuta tarcza telefonu nie wybierała numerów – przypomina jedna ze znajomych. Pozostały wiersze.

Danuta Zawierucha wspomina, że w latach 60. poznała poetkę na przyjęciu u przyjaciół. Wymieniły telefony, po długim czasie Małgorzata Hillar zadzwoniła i zaczęły się spotykać.

– Już wówczas była przybita, zgorzkniała, zapatrzona w siebie. Była człowiekiem szalenie osobnym i jednocześnie garnącym się do ludzi – wspomina przyjaciółka poetki.

Pozostało 80% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski