Enter Air i TUI Beteiligungs złożyły
do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek o
pozwolenie utworzenia wspólnej firmy, która będzie świadczyła
usługi najmu samolotów i czarteru. Podobne wnioski skierowały też
do urzędów odpowiedzialnych za ochronę konsumentów i
konkurencji w innych krajach, w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii i
Belgii.
- Na rynku po pandemii brakuje
samolotów i załóg – wyjaśnia dyrektor generalny Enter Aira
Grzegorz Polaniecki. - Enter Air świadczy usługi dla biur podróży
i czasem brakuje nam własnych samolotów, wtedy sięgamy po tak
zwany wet leasing, czyli wynajmujemy od innych linii lotniczych ich
maszyny razem z załogami. Ponieważ na rynku jest za mało firm,
które mogą dostarczyć takie usługi, stawki, których żądają są
według naszych szacunków trzykrotnie wyższe niż powinny być, a
przy tym ich usługi są słabej jakości. Stąd nasz pomysł na
założenie spółki, która będzie się zajmowała tylko takimi
usługami, głównie zresztą na nasze własne potrzeby. To nam
pozwoli zaoszczędzić dużo pieniędzy i stresu. To zresztą nie
jest nowy pomysł. Podobną spółkę już mieliśmy w Irlandii, ale
była uśpiona, czekając na odpowiedni moment uruchomienia.
Ostatecznie nadeszła jednak pandemia i ją zamknęliśmy.