Dlaczego chód to poważny sport?
Nie poważają go ludzie, którzy widzą jedynie dziwnie poruszających się sportowców. Mówimy tymczasem o konkurencji technicznej, której towarzyszą dwie kluczowe zasady: noga atakująca musi być wyprostowana w kolanie, a jedna stopa zawsze mieć kontakt z podłożem. To wymusza specyficzny ruch bioder, wpływa on na styl chodzenia. Uprawiamy dyscyplinę, która wciąż jest w Polsce egzotyczna, choć rok temu przypomniał o niej Dawid Tomala. Mam nadzieję, że ja teraz też w tej popularyzacji pomogę.
Decyzje sędziów w chodzie budzą kontrowersje?
Wizualna ocena zawsze ma element subiektywny. Ludzkie oko wszystkiego nie dostrzeże. Nie ma chipów mierzących czas kontaktu z podłożem, choć były takie pomysły. Zawsze na trasie stoi więc kilku sędziów, co ma wyeliminować błędy. Wydaje mi się, że trudno, aby wszyscy jednocześnie uparli się na jednego zawodnika.
Jest pani z wykształcenia lekarzem, sport długo łączył się z nauką…