Na zakończonym wczoraj jubileuszowym Lotos Jazz Festival X Bielska Zadymka Jazzowa wydarzeniami były przede wszystkim występy Wayne'a Shortera i supergrupy SFJazz Collective..
Kiedy Joe Lovano, saksofonista SFJazz Collective, muzyk roku według magazynu "Down Beat", wszedł do klubu Klimat i rozejrzał się po wnętrzu kojarzącym się z dyskoteką, pokręcił głową z niedowierzaniem, pytając: – Tu grał Wayne? Wibrafonista grupy Stefon Harris, ubolewał zaś: – Jaka szkoda, że nie mogłem go słyszeć! Kiedy powiedziałem mu, że stoi na scenie dokładnie w tym miejscu co on, omal nie krzyknął zdumiony.
Sam fakt, że amerykańskie sławy z SFJazz Collective, a oprócz basisty to absolutna czołówka, występują na tym samym festiwalu co legendarny saksofonista, z pewnością zdopingował ich do pokazania najwyższych umiejętności.
Ich koncert aż iskrzył od popisowych solówek, a każdy miłośnik jazzu musiał być zachwycony, widząc grających ramię w ramię: Stefona Harrisa, puzonistę Robina Eubanksa, saksofonistę Joe Lovano, trębacza Dave'a Douglasa i saksofonistę Miguela Zenóna. Same sławy z pierwszych miejsc jazzowych rankingów. Przy fortepianie siedziała skromna, ale również utytułowana Renee Rosnes. Na perkusji grał Eric Harland, który dwa miesiące wcześniej występował w Bielsku-Białej z Charlesem Lloydem.
SFJazz Collective co roku prezentuje program poświęcony innemu wielkiemu jazzmanowi. W tym sezonie właśnie Shorterowi i jego kompozycja z 1964 r. "Armageddon" w aranżacji Zenóna rozpoczęła koncert. Kulminacyjnym momentem wieczoru był utwór "Secrets of the Code" Douglasa. Intrygujący rytm kontrabasu roztoczył tajemniczy nastrój, ale w chwilę później Douglas już niepodzielnie panował nad dźwiękami. Na żadnej jego płycie nie znajdziemy tak rozbudowanej i zróżnicowanej harmonicznie solówki, ekspresyjnej i precyzyjnej.