Tuż przed koncertem w Sali Kongresowej spotkał się z dziennikarzami. – Dopiero w czasie realizacji tego projektu lepiej poznałem muzykę Chopina – przyznał. Aranżacje tematów Chopina przygotował Gil Goldstein, akordeonista, aranżer i dyrygent, którego znamy z koncertu „Secret Story" Pata Metheny'ego. Goldstein nie tylko napisał orkiestracje, ale także pokierował big bandem niemieckiego radia publicznego NDR.
– Znalazłem w Internecie strony, które pomogły mi zrozumieć muzykę Chopina, jej specyficzny polski charakter – odpowiedział aranżer pytany o inspiracje. Z własnych źródeł wiemy, że o pomoc poprosił również pianistę Włodka Pawlika.
Okazało się, że pomysłodawcą projektu jest polski emigrant, jazzowy pianista Adzik Sendecki. – Graliśmy już dwa koncerty z tym programem w Saksonii, w dużych salach na 3,5 tysiąca osób wypełnionych do ostatniego miejsca. Reakcje publiczności były entuzjastyczne – podkreślił Sendecki.
Podczas kilku występów w Sali Kongresowej z jazzowym repertuarem Bobby McFerrin zawsze zapraszał publiczność do wspólnego śpiewania. Spośród widzów wybierał także osoby, z którymi śpiewał w duetach. Na pytanie „Rz", czy tym razem scenariusz koncertu będzie podobny, odpowiedział: – Nigdy nie planuję takich duetów, to dzieje się spontanicznie. W tym projekcie mam dużo swobody, myślę więc, że znajdzie się i na nie odpowiedni moment.
– Do Warszawy chętnie wracam, ciepło wspominam polską publiczność, a moim ulubionym miejscem jest Sala Kongresowa. Szczerze mówiąc, nie znam innych miejsc w Warszawie – dodał.