Interaktywna ekspozycja w historycznym wnętrzu, opracowana przez Studio Projektowe MAKSA, pod nadzorem Krzysztofa Langa, opowiada barwnie o społeczności, która przez wieki współtworzyła kulturę regionu, a po Holocauście znikła niemal bez śladu.
Płock był jednym z najwcześniejszych miejsc osadnictwa żydowskiego. Na reprodukcji obrazu Jana Matejki „Przyjęcie Żydów" oglądamy scenę wizyty jej przedstawicieli u XI-wiecznego księcia Polski Władysława Hermana na tle płockiej katedry. Obecność Żydów w Płocku potwierdza dokument lokacyjny z 1237 roku. W XVI wieku dzielnica żydowska między ulicami Szeroką, Jerozolimską, Synagogalną, Tylną i Niecałą, jeszcze się rozrosła, bo w tym czasie Rzeczpospolita Obojga Narodów słynęła z tolerancji, przyjmując kolejne fale imigrantów z całej Europy.
W XIX wieku Żydzi stanowili 20-40 proc. mieszkańców miasta. Byli wśród nich przedstawiciele wszystkich zawodów - od krawców do lekarzy, adwokatów, bankierów. Przed wojną jednym z najbogatszych był Józef Rogozik, zwany „płockim Rotszyldem" A przemysł trzymały w rękach rodziny Sarnów i Marguliesów, prowadzące fabryki maszyn i narzędzi rolniczych.
W czasie okupacji 1 września 1940 roku Niemcy utworzyli w Płocku getto, w którym skupiono około 10 000 tys. osób. W tym 7 tys. z Płocka, inni pochodzili z sąsiednich miejscowości. W lutym 1941 Niemcy otoczyli płockie getto i zaczęli akcję likwidacji i wysiedlania. Chorych zabijano na miejscu. Pozostałych wywieziono do obozu w Działdowie.
XIX-wieczna Wielka Synagoga, jak cała dzielnica żydowska, obróciła się wówczas w ruinę, ale ostatecznie została rozebrana dopiero w stalinowskich latach 50.