Każda z rezydencji uzyskany milion złotych z programu rewitalizacji obiektów i konserwacji kolekcji królewskich przeznaczyła w ubiegłym roku na inny cel.
Warszawski Zamek Królewski przeprowadził konserwację dwóch arcydzieł Jana Matejki: „Batory pod Pskowem" i „Rejtan. Upadek Polski" czekały na nią ponad pół wieku. Po konserwacji obrazy można znów podziwiać w odnowionych zamkowych Pokojach Królewiczowskich.
Oba mają za sobą burzliwą wojenną historię. W pierwszych dniach września 1939 roku zostały wywiezione z Warszawy do Ołyki na Ukrainie, do rezydencji Radziwiłłów. Po wkroczeniu Rosjan, obrazy „zaaresztowano". Przetrwały tylko dzięki temu, że zostały złożone na wiele części, warstwą malarską do środka. Potem przejęli je Niemcy, którzy nawinęli je na wałki i przewieźli do miejscowości Hein na Śląsku. Po wojnie odnalazł je prof. Stanisław Lorentz i wówczas pierwszą renowację przeprowadziły warszawskie Pracownie Konserwacji Zabytków.
Podczas obecnej, prowadzonej przez konserwatorów z firmy Monument Service i Croaton, zdjęto m.in. pożółkłe werniksy i oczyszczono warstwy malarskie, a także odnowiono ramy. Obrazy nabrały blasku, tym bardziej, że zyskały nowe oświetlenie firmy Govenlock.
W Łazienkach Królewskich przeprowadzono z kolei konserwację niedawno odkrytych malowideł ściennych w Galerii Rzeźby w Starej Pomarańczarni. Odnalezienie tych polichromii było sensacją.