30 lat temu Mark Knopfler nagrał z Dire Straits album „Brothers in Arms" z przebojem „Money for Nothing" w duecie ze Stingiem. Płyta odniosła gigantyczny sukces.
– Zaczęliśmy wtedy koncertować na wielkich scenach – wspomina muzyk. – Mieliśmy ich trzy. Przemieszczały się po Europie, a my w ślad za nimi. Podczas występów oślepiały nas światła produkcji, ale nie znaliśmy już chłopaków z ekipy technicznej. Nie było tak fajnie jak kiedyś. Pogubiliśmy się.
Wkrótce Dire Straits się rozpadło, a od tego czasu Knopfler ucieka od wielkiej sławy i gra melancholijną, folkową muzykę z celtyckimi odwołaniami. O najnowszej płycie powiedział, że to „muzyka, jakiej nie można dziś ściągnąć z internetu".
– Pisząc piosenki, myślałem o tym, że każdy z nas jest wykonawcą albo reprezentantem jakiejś idei lub zastanawia się, co z nią zrobić – twierdzi Mark Knopfler. – Czasami nie jesteśmy do końca przekonani, do jakiego celu zmierzamy i co nas tam prowadzi. Ale im dłużej się nad tym zastanawiamy, tym bardziej ukryta prawda się przed nami odkrywa. To jest część naszego życia.