Oleg Sencow w maju 2014 roku oskarżony został o terroryzm. Przez kilkanaście miesięcy, bez wyroku, był więziony w moskiewskim więzieniu Lefortowo. Reżyser angażował się w protesty na Majdanie oraz protestował przeciwko aneksji Krymu, gdzie mieszkał wraz z rodziną.
Proces Olega Sencowa rozpoczął się dopiero w lipcu. Główny świadek oskarżenia odwołał swoje zeznania, które obciążały reżysera. Według świadka, wcześniejsze zeznania składał pod presją i przymusem.
Wczoraj prokurator wniósł do sądu o wymierzenie Sencowowi karę 23 lat łagru. Podczas procesu reżyser wypowiedział się na temat oskarżenia. - Kiedy zakładają ci torbę na głowę, trochę biją, to po pół godzinie jesteś gotowy wyrzec się swoich przekonań, oskarżyć się o dowolne przestępstwo, oskarżyć innych, żeby tylko przestali bić - mówił. - Ale co warte są przekonania, za które nie jesteś gotowy cierpieć albo umrzeć - dodał.
Pod apelem Polskiej Akademii Filmowej do władz rosyjskich podpisali się m.in. reżyserzy Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Agnieszka Holland, Jerzy Hoffman, Juliusz Machulski, Paweł Pawlikowski, Małgorzata Szumowska, Jerzy Skolimowski, Andrzej Żuławski, aktorzy Maja Komorowska, Andrzej Chyra, Jerzy Stuhr, Arkadiusz Jakubik, Olena Leonenko, a także wielcy, polscy pisarze, kompozytorzy, operatorzy oraz blisko 200 twórców kultury polskiej.
Polska Akademia Filmowa w swoim apelu popiera również wcześniejsze wystąpienie Europejskiej Akademii Filmowej, które podpisali wybitni europejscy filmowcy.