Szefowa resortu kultury Hanna Wróblewska planuje odwołać dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostrę przed zakończeniem kadencji. Wysłała do kilku organizacji pisma z prośbą o opinię na ten temat.
Hanna Wróblewska sformułowała zarzuty, które sprowadzają się do tzw. nieefektywnego gospodarowania mieniem, przy realizowanej inwestycji. Są protesty. – Historycy, którzy współpracują z nim, bardzo go cenią, próba odwołania go ze stanowiska kojarzy mi się jednoznacznie z zemstą polityczną, podczas gdy on potrafił współpracować z różnymi opcjami politycznymi – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Richard Butterwick-Pawlikowski, główny historyk MHP.
Stowarzyszenie Przyjaciół MHP apeluje o ponowne rozważenie decyzji o odwołaniu Roberta Kostry
Planom odwołania dyrektora sprzeciwiają się też członkowie zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół MHP. Apelują „o ponowne rozważenie swojej decyzji i pozostawienie dyrektora Kostro na stanowisku do końca przewidzianej prawem kadencji”.
„Jesteśmy przekonani, że odwołanie dyrektora Kostro w końcowej fazie budowy Muzeum, tuż przed rozpoczęciem instalacji wystawy stałej, wpłynie niekorzystnie na ten ważny dla kultury narodowej projekt i może skutkować jego opóźnieniem, a co za tym idzie zwiększeniem środków przeznaczonych na ten cel. Decyzja ta będzie miała także szersze, negatywne skutki dla kultury i dla jakości instytucji państwa, gdzie postawa państwowca, jakim jest p. Robert Kostro, była do tej pory doceniana i promowana przez każdy rząd niezależnie od barwy politycznej” – napisali członkowie zarządu stowarzyszenia.
Czytaj więcej
Mówi się, że naśladownictwo jest najwyższą formą uznania. Przerywanie kadencji dyrektorów muzeów historycznych z powodów politycznych jest wątpliwym dziedzictwem Piotra Glińskiego. Tak my nie zbudujemy ani Muzeum Historii Polski, ani żadnej innej państwowej instytucji.