Kto kiedykolwiek był w przeszłości w Zamku Ostrogskich na warszawskiej Tamce, z trudem teraz pozna jego sale. Największe wrażenie robią podziemia po raz pierwszy udostępnione publiczności. Surowa cegła XVII-wiecznych ścian świetnie kontrastuje ze szkłem, z którego zbudowano przejścia i schody.
Projekt architekta Jarosława Grzegorego pozwala pomieścić tu znaczną część ekspozycji nowego Muzeum Chopina, a także kameralną salę koncertową. Jej akustykę podczas uroczystości otwarcia sprawdziła Aleksandra Kurzak, która z towarzyszeniem pianisty Janusza Olejniczaka zaśpiewała Chopinowskie pieśni. Po przemianie zamkowych piwnic Muzeum Chopina ponadtrzykrotnie zwiększyło swą powierzchnię ekspozycyjną. Przed remontem miało do dyspozycji 800 mkw., teraz zaś 1800 mkw. Konkurs na aranżację wygrał duet włoskich architektów Ico Migliore i Mara Servetto.
– To była przygoda mojego życia – powiedział "Rz" Ico Migliore. – Chciałbym coś podobnego przeżyć raz jeszcze.
Dzięki najnowszym technologiom Warszawa zyskała wyjątkowe muzeum. Można je porównać jedynie z Haus der Musik otwartym w Wiedniu w 2006 r. z okazji 250. rocznicy urodzin Mozarta. W obu zwiedzający sam decyduje, co wybiera z ekspozycyjnej oferty.
Kluczem do świata Chopina jest elektroniczny bilet, jaki otrzymujemy przy wejściu. Już wtedy należy podjąć pierwszą decyzję, czy chcemy korzystać z tekstów po polsku czy w innych językach, czy wybieramy wersję dla dzieci czy dorosłych, podstawową czy rozbudowaną.