Obrazy zastępuję cytatami

Przed dzisiejszym koncertem w Fabryce Trzciny producent, raper, autor albumu „39/89 Zrozumieć Polskę” opowiada o sile tkwiącej w prawdzie historycznej, pouczającym przekopywaniu się przez archiwa Polskiego Radia i komponowaniu muzyki do wymyślonego filmu

Publikacja: 29.09.2009 12:25

L.U.C na dzisiejszym koncercie promować będzie swój ostatni projekt – album przygotowany w formie sł

L.U.C na dzisiejszym koncercie promować będzie swój ostatni projekt – album przygotowany w formie słuchowiska poświęconego historii PRL-u

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

[i]Z Łukaszem „L.U.C” Rostkowskim rozmawia Dominika Węcławek[/i]

[b]Od premiery twojej płyty minęło kilkanaście dni. W tym czasie zdążyła ona wzbudzić spore zainteresowanie. Jesteś zadowolony z reakcji? [/b]

Jak najbardziej, choć mam świadomość, że na zamieszanie złożyło się kilka spraw. Od wrzawy wokół wycieku albumu do sieci poczynając, na serii rocznic kończąc. Choć te ostatnie tak pomogły, jak i przeszkodziły. Ludzie mogą być zmęczeni tematami historycznymi. Dlatego chciałem wydać tę płytę jeszcze na początku roku.

[b]Robiłeś ją na własną rękę. Spędzałeś godziny w archiwum Polskiego Radia, przekopując się przez nagrania przemówień i komunikatów prasowych, by znaleźć idealne fragmenty do wykorzystania na albumie. Czujesz ulgę, że masz to już za sobą?[/b]

Raczej czuję chęć dalszej eksploracji, bo w tych archiwach spoczywają złoża próbek dźwiękowych o wyczuwalnym dla muzyka potencjale. Jako tekściarz zaś czuję siłę przekazu tkwiącą w tych wszystkich utrwalonych na taśmach słowach. Wizyty mnie nie zmęczyły, choć bałem się, że pogubię się w sygnaturach.

[b]Czy w takim razie podjąłbyś się przygotowania podobnego słuchowiska z ostatniej dekady? [/b]

Raczej nie. Ostatnie dziesięć lat to istny wylew bezmyślnego gadania, trudno wybrać znamienne cytaty. Może wybory sprzed dwóch lat, kiedy ludzie ruszyli się wreszcie, by wyeliminować idiotyzm i żenadę z polityki... Obecny klimat jest ciekawy, ale zbyt trudno się w nim połapać.

[b]Trudno było wybrać wypowiedzi na „39/89...”? [/b]

Najtrudniej było je odrzucać. Wówczas nie miałem jeszcze wsparcia IPN-u czy Europejskiego Centrum Solidarności. Musiałem więc pracować szybko, bo każda godzina odsłuchiwania, każda minuta przegrywania kosztuje, a ja za wszystko płaciłem z własnej kieszeni.

[b]Na tej płycie milczysz. Nie czułeś pokusy dopisania własnych słów?[/b]

Nie byłbym autentyczny. Prawda zawarta w tych cytatach jest potężna. Ja nie dorastam ujętym w nich sytuacjom do końcówek paznokci. Nagrywamy teraz z Abradabem numer, który będzie komentował zarówno PRL, jak i płytę. Tam się wypowiem.

[b]Na „39/89 Zrozumieć Polskę” mogłeś się wypowiadać w warstwie muzycznej. Czy zmieniłeś sposób pracy?[/b]

Dotąd wszystko komponowałem ze słuchu, teraz musiałem się nauczyć bardziej klasycznego spojrzenia, spiąć wszystko jakąś ciekawą klamrą. Zwłaszcza że muzyka powstawała z myślą o filmie. Komponowałem, widząc oczyma wyobraźni konkretne ujęcia – gdy wchodził mocny bit, były wybuchy, widziałem nawet ruch kamery. Współpraca z Platige Image bardzo mnie cieszyła. Szkoda, że plany znów pokrzyżowały nam rocznice.

[b]Jak to? Przecież mówimy o wymarzonym wręcz, rocznicowym produkcie? [/b]

Obchody zjadły wszelkie dotacje. Kiedy więc okazało się, że nie będzie pieniędzy na film, obrazy postanowiłem zastąpić słowami. Muzyka była już gotowa, bardzo rozbudowana, ale zbyt abstrakcyjna dla współczesnego odbiorcy.

[b]Co zrobisz, by taki nie okazał się dzisiejszy koncert? [/b]

Dużo będzie się działo, ale odcinamy się od wizualizacji. Wolimy oddziaływać na wyobraźnię. Zamiast obrazu będzie słowo – na telebimie wyświetlimy teksty przemówień.

[b]Wstęp na imprezę jest darmowy. To twój pomysł? [/b]

Nie. Dostaliśmy przez to niepełną gażę, ale pomysł mi się spodobał, bo opowiadana przez nas historia jest bardzo warszawska. To pozytywne, że każdy będzie miał możliwość przeżycia jej.

[ramka][b]Na płycie i na scenie[/b]

Album „39/89 Zrozumieć Polskę” to muzyczne słuchowisko oparte na archiwalnych nagraniach przemówień ważnych postaci historycznych – od Becka i Starzyńskiego, przez Gomułkę i Gierka, po Jana Pawła II i Wałęsę – ilustrujące najważniejsze momenty PRL-u. Muzyczne tło stanowią kompozycje utrzymane w klimacie instrumentalnego hip-hopu łączonego z żywymi instrumentami i skreczami. Dziś usłyszymy materiał na żywo. L.U.C zagra w Fabryce Trzciny, godz. 20, wstęp wolny. [/ramka]

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem