Gotye jest 31-letnim niezależnym belgijskim muzykiem mieszkającym od dzieciństwa w Australii. Nagrał trzy solowe płyty i cztery z zespołem The Basics, w którym komponuje i gra na perkusji. Jednak dopiero w ubiegłym roku zyskał status gwiazdy. A wszystko za sprawą jednej piosenki z olśniewającym teledyskiem, który stał się internetowym hitem. Od września 2011 r. "Somebody That I Used To Know" utrzymuje się na szczytach polskich list przebojów. Najciekawsze jest jednak to, że płyta "Making Mirrors", na której znajduje się przebój, miała u nas premierę dopiero w piątek, 13 stycznia.
Klip, który podbił serca internautów, łączy prostotę z pomysłowością. Gotye i gościnnie śpiewająca z nim nowozelandzka wokalistka Kimbra stają się częścią abstrakcyjnego obrazu. Ich półnagie ciała przybierają kolory i wzór ściany, na tle której stoją i wtapiają się w nią niczym kameleony. Obraz dopełnia tekst o trudnym rozstaniu. Do tej pory film obejrzano blisko 40 milionów razy w serwisie YouTube. Dla porównania – teledysk "Rehab" Amy Winehouse trzy lata po premierze ma 27 milionów odsłon. To jednak nie koniec internetowego szaleństwa. Jeszcze szybszą karierę w sieci – zaledwie w ciągu kilku dni – zrobiła akustyczna przeróbka piosenki w wykonaniu piątki muzyków z kanadyjskiej grupy Walk Off The Earth. Ich wersja jest karkołomna: cała piątka gra jednocześnie na tej samej gitarze. Sam Gotye ciepłymi słowami skomentował filmik na Twitterze.
Hit Belga wywołał trzęsienie ziemi na portalach społecznościowych, ale to nie pierwszy przypadek błyskawicznej kariery online. W ubiegłym roku potencjał marketingowy Internetu wykorzystała enigmatyczna wokalistka Lana Del Rey.
Cały najnowszy album "Making Mirrors" jednak nie powala na kolana. To przyzwoity popowy krążek, ale brakuje momentów dorównujących przebojowością "Somebody That I Used to Know". Jeżeli Gotye nie chce przejść do historii jedynie jako sezonowy fenomen, musi się bardziej postarać.