Z książek nadesłanych…
Michał Szułdrzyński, Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”
Choć w Polsce przywykliśmy do czterech pór roku, to im dalej na południe, tym ich mniej. W wielu miejscach świata są dwie: sucha i deszczowa. Mnie ten podział odpowiada bardziej, bo od paru lat też mam dwie pory roku – podcastową i książkową. Podcastów słucham nałogowo, jeżdżąc rowerem do pracy, co robię przez większość miesięcy w roku, ale głównie tych cieplejszych. Książki czytam głównie jadąc do pracy pociągiem, gdy ścieżki rowerowe pokrywa śnieg, albo śliska maź, albo też podczas wakacji – nawet czytając trudne teksty najlepiej odpoczywam.
I wtedy resetuję system nerwowy.
Podcasty to przestrzeń, gdzie przeniosła się publicystyka. Ostatnio Spotify przypomniał mi najchętniej słuchane podcasty minionego roku: pierwsze miejsce zajął u mnie przygotowywany przez „New York Times” „The Daily”. Na drugim codzienny podcast „The Economist”. Trzecie – codzienny podcast „Rzeczpospolitej” „Rzecz w tym”. Potem podcasty Polityki Insight. Na piątym miejscu „Niemcy w ruinie?” prowadzone przez Marka A. Cichockiego i Annę Kwiatkowską – to znacznie więcej niż podcast o sprawach niemieckich. Na kolejnych miejscach... Haaretz podcast – nieocenione źródło wiedzy o polityce izraelskiej – oraz „Stan Wyjątkowy” Onetu.
Być może to kwestia wieku, ale ostatnio – w porze książkowej – wciągnęły mnie biografie. Po świetnej biografii Elona Muska Waltera Isaacsona sięgnąłem do jego wcześniejszej sylwetki Steve'a Jobsa. Na święta zostawiam sobie wydaną właśnie biografię Einsteina, również napisaną przez Isaacsona. Parę tygodni temu z wypiekami na twarzy przeczytałem autobiografię Jensa Stoltenberga „Na mojej warcie”. W ostatnich dniach zaś czytałem angielską wersję wywiadu rzeki z Aleksandrem Kwaśniewskim „From Eastern to Europe”. Tak się złożyło, że większość z tych książek przyszła do mnie pocztą do recenzji.