Reklama

Wielkie liczenie drapieżników

Ponad 11 tysięcy kilometrów przeszli leśnicy Warmii i Mazur tropiąc wilki i rysie. Znaleźli tropy niewielu drapieżników - około 150 wilków i czterech rysi

Publikacja: 13.03.2013 09:58

Wielkie liczenie przeprowadzone w lutym objęło prawie 400 tys. hektarów lasu. W dwudniowej akcji wzięło udział 358 leśników podzielonych na 135 grup terenowych. W poszukiwaniu wilczych śladów przebyli oni leśnymi duktami ponad 11 tys. kilometrów.

- Wszyscy zgodnie podkreślają: było warto, bo lutowe liczenie tych drapieżników dało bardzo interesujące rezultaty. Przede wszystkim liczenie potwierdziło, że wilki w warmińsko-mazurskich lasach mają się z roku na rok lepiej - podkreśla Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie

- Na inwentaryzowanym obszarze stwierdziliśmy obecność 100 wilków zgrupowanych w 20 watahach. Jeśli do tego uwzględnimy rezultaty wynikające z całorocznych obserwacji wilków w pozostałych nadleśnictwach, okaże się, że na terenie całej RDLP w Olsztynie żyje około 150 tych drapieżników – wyjaśnia Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo, które koordynowało przebieg całej akcji.

Podczas lutowego liczenia leśnicy stwierdzili, że w Puszczy Piskiej żyje 35 wilków zgrupowanych w sześć watah. W lasach Napiwodzko-Ramuckich znaleźli ślady bytowania 38 osobników żyjących w ośmiu watahach. W kompleksach leśnych sąsiadujących z tymi puszczami pracownicy Lasów Państwowych stwierdzili występowanie 27 wilków (sześć watah).

-  Zagęszczenie wilków na badanym obszarze  w stosunku do powierzchni leśnej wyniosło 2,67 osobnika na 100 km kw. Ponadto leśnicy natrafili na siedem wilczych ofiar, a także wiele innych ciekawych informacji takich jak oznaki rui na śniegu. A to znak, że wilki wyprowadzą młode na wiosnę – dodaje Adam Gełdon.

Reklama
Reklama

Podczas inwentaryzacji wilków leśnicy natrafili także na tropy rysi. Udało się znaleźć ślady obecności czterech tych zwierząt. Inwentaryzacja była dofinansowana przez ekologów z WWF Polska.

Wielkie liczenie przeprowadzone w lutym objęło prawie 400 tys. hektarów lasu. W dwudniowej akcji wzięło udział 358 leśników podzielonych na 135 grup terenowych. W poszukiwaniu wilczych śladów przebyli oni leśnymi duktami ponad 11 tys. kilometrów.

- Wszyscy zgodnie podkreślają: było warto, bo lutowe liczenie tych drapieżników dało bardzo interesujące rezultaty. Przede wszystkim liczenie potwierdziło, że wilki w warmińsko-mazurskich lasach mają się z roku na rok lepiej - podkreśla Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie

Reklama
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama