Reklama

Andrzej Kurylewicz - legenda polskiego jazzu

Sześć lat temu, 12 kwietnia 2007 r zmarł Andrzej Kurylewicz, znakomity pianista, trębacz i kompozytor. Milionowej widowni znany był z muzyki do serialu "Polskie drogi", fanom jazzu jako człowiek, który tworzył jego historię, melomanom jako twórca eksperymentujący

Publikacja: 12.04.2013 01:01

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"

Lwów, Kraków i Warszawa - to trzy miasta ważne w biografii Andrzeja Kurylewicza. W pierwszym z nich urodził się w 1932 r. W Krakowie znalazł powojenny azyl po tragicznych przejściach (jego ojciec zginął w Starobielsku, matka zmarła pod koniec lat 40.). Miał tam szczęście trafić na ciekawy artystycznie czas lat 50. - teatralnych eksperymentów Kantora i Szajny, twórczego fermentu w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej, a zwłaszcza fascynacji jazzem.

Za grywanie zakazanego wówczas jazzu został usunięty z uczelni w 1954 r., ale rok później założył w Krakowie swój kwintet, a w 1956 r. wystąpił na I Międzynarodowym Festiwalu Jazzowym w Sopocie. Muzyków Kurylewicza wspierała wokalistka Wanda Warska, która stała się najważniejszą kobietą jego życia, potem wszakże dzieląc ten tytuł z ich córką Gabrielą - filozofką i poetką.

Zachwycał znakomitą techniką i inwencją harmoniczną wywiedzioną ze swingu. W latach 60. założył słynny kwartet? Andrzej Dąbrowski - perkusja, Roman Dyląg- kontrabas, Wojciech Karolak - fortepian, Kurylewicz grał na trąbce. W 1969 r. z Wandą Warską otworzył na warszawskiej Starówce piwnicę artystyczną, w której oboje urządzali koncerty, wieczory poezji i wystawy. Stała się ona miejscem ucieczki od szarej rzeczywistości PRL.

Jazz ukształtował go i zainspirował do dalszych poszukiwań. Był jednym z pionierów w Polsce muzyki z pogranicza jazzu i awangardy. Wcześnie pochłonął go film, największą popularność zyskał dzięki muzyce do "Nad Niemnem" oraz seriali "Lalka" i "Polskie drogi". Współpracował z teatrem, dzięki czemu powstały piękne piosenki do wierszy Norwida ("Czułość) czy Mickiewicza ("Dobranoc").

Reklama
Reklama

Przez kilkanaście ostatnich lat życia zajmował się głównie muzyką poważną, najważniejsza stała się jego "Msza za miasto Warszawę" (1998). Znacznie ciekawsze były jednak drobne liryki wokalne do wierszy wybitnych poetów. Kilka lat przed śmiercią powrócił do jazzu, nagrywając z triem album z improwizacjami opartymi na popularnych tematach. Nie pojawiał się często na estradach.

Kwiecień 2007

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama