- Napisaliśmy list z prośbą o rozmowę i podjęcie działań, które mogą uratować chóry, bo przy obecnym sposobie finansowania za chwilę ich nie będzie – mówi Grzegorz Szczepaniak, dyrektor Legnickiego Centrum Kultury, które organizuje najważniejszy i najbardziej prestiżowy w Polsce Ogólnopolski Turniej Chórów Legnica Cantat.
Potwierdza to Agata Wilińska, dyrygent Chóru Dziewczęcego CANTABILE z Olsztyna, która wygrała tegoroczny Cantat.
- Ja jestem taka „Zosia samosia", bo wszystko robię sama. Sama załatwiam pieniądze na wyjazd na koncert czy turniej jak na przykład do Legnicy. Sama pracuję z dziewczętami nad emisją głosu, sama pracuję nad ruchem na scenie i muszę być też menadżerem – opowiada Wilińska. - Sprawa jest rzeczywiście poważna. Jest problem z finansowaniem chóralistyki, bo dyrygentów i śpiewaków mamy znakomitych, w tym sensie chóralistyka ma się bardzo dobrze, ale jeśli nie będzie wsparcia finansowego, jeśli nie będzie mecenatu państwa, samorządu to nie wiem co może się stać, bo pasja na wszystko nie wystarczy ani chórzystom, ani dyrygentowi.
- Potrzebny jest dialog o systemie i rozwiązaniu tego problemu, bo narzekać każdy potrafi, a my nie chcemy tego robić. Dlatego cieszymy się z odpowiedzi ministra, który zapowiedział debatę w tej sprawie i chęć znalezienia rozwiązania problemów środowiska chóralnego – mówi Szczepaniak.