Rz: Po Warszawie krążą legendy, że powieść "Lód" Sorokina jest zakazana w Rosji i żeby ją wystawić przyjechał pan do Warszawy. Plotka to czy prawda?
Konstantin Bogołomow:
Sorokin ma w Rosji swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników, co dotyczy również środowiska teatralnego. Bywa uważany za autora radykalnego, agresywnego. W niektórych teatrach się go boją. Dyrektorzy obawiają się reakcji widzów. Może dlatego mało jest spektakli opartych na jego literaturze. Dla mnie ważniejsza jest inna kwestia - forma utworów Sorokina sprawia, że nie łatwo jest znaleźć sceniczny klucz do jego utworów. Dlatego długo nie mogłem spełnić marzenia, jakim była praca nad tekstem autora "Lodu". Ale zakazu nie było i nie ma.
Większość powieści Sorokina opartych jest na formalnych grach, w "Lodzie" ważniejszą rolę pełni temat sekty pierwszych ziemian, którzy odszukują się w gronie zarówno Rosjan współczesnych, jak i XX wieku, ale i komunistów oraz hitlerowców.
Sorokin odradza klasyczną powieść, w centrum zainteresowania której znajduje się badanie psychiki człowieka i rzeczywistości. W "Lodzie" wybrał drogę powieści religijnej, tekstu o znaczeniu sakralnym. Pokazuje nową wersję stworzenia świata i nadaje jej cechy proroctwa. W takie wersji powieść staje się rodzajem nowej...