Rz: W Teatrze Studio Agnieszka Glińska wyreżyserowała najpierw „Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku", a teraz wystawi pani najnowszą sztukę dla dzieci „Jak zostałam wiedźmą". Czy Studio stanie się pani teatralnym domem?
Dorota Masłowska:
Trudno mi coś takiego zadeklarować, lubię czuć się niezależna. Jednocześnie ?i Agnieszka Glińska, i Grzegorz Jarzyna, dla którego piszę swoją nową sztukę, to reżyserzy, którzy nie chcą współpracować ze mną ze względu na modę; moje losy teatralne są z nimi bardzo splecione. Grzegorz namówił mnie do pracy ?dla teatru, Agnieszka zainspirowała do pisania dla dzieci. Teraz robi moją sztukę już trzeci raz.